18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 19:49
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:52
🔥 Jeb w łeb - teraz popularne
🔥 salto man ... - teraz popularne
🔥 Pa tera ... - teraz popularne

#budynek

22 listopada ciężarówka przewożąca stalowe pręty, by uniknąć kolizji, omijając elektryczny pojazd i wbiła się w prywatny dom. Wypadek spowodował zranienie trzech osób z motocykla oraz kierowcy ciężarówki. Poszkodowani zostali wysłani do szpitala na leczenie. Dom, który został staranowany, był magazynem fajerwerków i petard. Na (nie)szczęście nie było eksplozji.

Jeb na plecy
Pantilion • 2018-11-16, 13:34
O coś poleciało... podniosę

Najlepszy komentarz (37 piw)
Paniczyk • 2018-11-16, 15:15
Życie mu przypadkiem uratował.
Strażak sam
Pantilion • 2018-11-10, 10:40
Strażak

Najlepszy komentarz (92 piw)
J................o • 2018-11-10, 13:41
z tym, że on nie zrobił zupełnie nic głupiego bo wystarczy podstawowa wiedza z zakresu jego pracy by wiedzieć, że to nie jebnie
Jazda 20–letniego kierowcy o włos nie doprowadziła do prawdziwej tragedii. Mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w ganek zajazdu, znajdującego się tuż przy drodze K22. Kilka minut wcześniej, dokładnie w miejscu uderzenia, znajdowała się kobieta z dzieckiem.

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło w piątek (19.10), tuż przy drodze K22, w miejscowości Łukomin. Kierujący osobowym renault jechał w kierunku Krzeszyc. Według relacji świadków, pojazd poruszał się z dużą prędkością, co potwierdza nagranie z monitoringu. W pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą i z impetem wjechał w ganek pobliskiego zajazdu. W wyniku uderzenia, konstrukcja uległa całkowitemu zniszczeniu. Kierowca osobówki nie doznał żadnych obrażeń. W miejscu, w które wjechał znajdowała się ławka oraz stolik dla gości, a tuż obok plac zabaw dla dzieci. Na szczęście, w momencie uderzenia, wszyscy goście lokalu znajdowali się w środku. Chwilę wcześniej, na ganku znajdowała się kobieta z dzieckiem.

Policjanci przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, był trzeźwy. Podczas sprawdzania kierującego w policyjnym systemie, okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami, a osobówka, którą się poruszał, nie ma aktualnego ubezpieczenia. 20-latek był już wcześniej karany za jazdę bez uprawnień. On sam najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy, jak ogromne zagrożenie stworzył nie tylko dla siebie ale i dla innych osób. Z uwagi na rażące naruszenie przepisów drogowych, policjanci odstąpili od ukarania 20–latka mandatem karnym i skierowali sprawę do sądu.

Mężczyzna przyznał się do stawianego mu zarzutu stworzenia niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Poddał się dobrowolnie karze 3–letniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz grzywny w wysokości 3 tysięcy złotych. Ostateczna decyzja, co do wymiaru kary, zależeć będzie jednak od sądu.





Według tytułu wychodzi na to, że nie miał uprawnień na wjechanie w budynek