#cement
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
cygański przysmak
- Dostałem na budowie papierkową robotę, kochanie.
- Cudownie! Mów mi szybko, co teraz będziesz robił?!
- Trzepał worki po cemencie.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Pokaż jaki jesteś silny
Na zachętę ślę zdjęcie ponętne :
Producent tego modelu daewoo na pewno nie brał pod uwagę sytuacji, w której małe, rodzinne auto służyłoby w transporcie ciężkich worków z cementem. Możliwości samochodu sprawdził złodziej, który wpadł podczas kontroli drogowej w ręce dobrzańskich policjantów i żandarmów z oddziału specjalnego. W samochodzie znajdowało się 45 worków, po 25 kilogramów każdy. Okazało się, że worki ukradł z prywatnej budowy w Ładzyniu.
Policjant z żandarmem patrolując teren Stanisławowa zauważyli daewoo tico, które niemalże tarło podwoziem o asfalt. Zatrzymali pojazd do kontroli. Byli zaskoczeni gdy okazało się, że auto jest wyładowane po sam sufit podejrzanymi workami. Wciśnięty między te pakunki drobnej postury kierowca, z trudem prowadził samochód.
Okazało się, że w samochodzie przewożone są worki z cementem. Kierowca, którym okazał się znany już z wcześniejszych przestępstw, 60-letni Mirosław M. nie potrafił wyjaśnić skąd się wzięły w jego samochodzie i wszystko wskazywało na to, że cement może być kradziony. Mirosław M. trafił więc na przesłuchanie w komisariacie a później do celi.
Policjanci z Dobrego przeliczyli worki i okazało się, że w ważącym niecałe 700 kilogramów daewoo, znajdowało się 1125 kilogramów cementu. Funkcjonariusze byli zdziwieni, jak ten samochód, miał w ogóle siłę jechać.
60-letni Mirosław M. przyznał się do tego, że cement ukradł z prywatnej budowy w Ładzyniu. Po tym jak usłyszał zarzut popełnienia kradzieży, dobrowolnie poddał się karze.
Cały artykuł znajduje się tutaj:
lublin.com.pl/artykuly/pokaz/22056/kraj,ukradl,1125,kilogramow,cementu...
Prawda, że cwaniak i łotr z niego?
Mała informacja dla internetowych napinaczy: taaak, wiem, że to reklama bla bla bla, ale wg. mnie jest zajebista i śmieszy dlatego ją wrzucam, także fuck off
Sprzedali więc farbę, kupili flaszkę, drugą, trzecią. i w końcu przepili wszystko.
Po jakimś czasie fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu, szybko resztką farby wysmarowali koniowi mordę.
Właściciel się pyta:
- dlaczego nic nie jest pomalowane
-bo koń wypił całą farbę!
Właściciel bez zastanowienia wyciąga strzelbę i strzela koniowi w łeb
-dlaczego od razu tak brutalnie? pytają fachowcy ze zdumieniem
- a na chuj mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 10 worków cementu wpierdolił.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów