Fizyk, chemik i informatyk jadą jednym samochodem. Nagle silnik prycha, buczy, aż silnik gaśnie i auto staje.
- To coś z silnikiem - mówi fizyk.
- Myślę, że paliwo jest złej jakości - stwierdza chemik.
- Wsiądźmy i wysiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.
- To coś z silnikiem - mówi fizyk.
- Myślę, że paliwo jest złej jakości - stwierdza chemik.
- Wsiądźmy i wysiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.
Fizyk nie miał siły żeby się obronić.
Chemik nie zdążył zareagować.
A matematykowi nie robiło to w sumie różnicy.