Jestem już w tak głębokim friendzone, że
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
poznałem rodziców jej chłopaka...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
poznałem rodziców jej chłopaka...
Najlepszy komentarz (174 piw)
Dziku11
• 2014-10-04, 20:18
@gaijin Nie zarucha, będzie tylko jej poduszeczką do wypłakania się i nic więcej, bo ona ma go głęboko w dupie a jego starania (nawet szczere i duże) są gówno warte. Ona widzi w nim tylko koleżankę z fiutkiem nie faceta. Jedynie co może zrobić aby zaruchać to znaleźć sobie dziewczynę w chwili, kiedy przyjaciółka jego zostanie rzucona albo zerwie ze swoim chłopakiem. Wtedy jego uwaga zostanie skupiona na dziewczynie a przyjaciółka odczuwać będzie jej deficyt, zrodzić się mogą wtedy dwie sytuacje: a) Przyjaciółka stanie się zazdrosna o niego i zacznie widzieć w nim mężczyznę co jest najlepszą dla niego sytuacją, ponieważ wówczas może on to wykorzystać b) Przyjaciółka, która będzie czuć się skrzywdzona (niezależnie od tego czy rzuci czy zostanie rzucona) nie będzie chciała wchodzić w żadne związki, do momentu pojawienia się uczucia samotności i wtedy znajdzie kolejnego ponieważ w tym wszystkim nasz autor nie będzie postrzegany jako ewentualny obiekt uczuć (nigdy nim nie był i nigdy nie będzie). Na tę chwilę radził bym mu stopniowo się od niej odsuwać ale ciągle pozostawać przy niej, aby nie stracić zaufania, dalej być w tej relacji ale przyjmować raczej niezależną rolę, oraz przede wszystkim zacząć subtelnie psuć jej związek (ma w końcu najlepszą możliwość to zrobić)