Poranek. Mąż ma ochotę na szybki numerek, ale żona zrywa się z łóżka i tłumaczy, że śpieszy się na siłownię. Zdesperowany mąż rzuca:
- Zanim wyjdziesz weź ze sobą chociaż koktajl białkowy!
- Zanim wyjdziesz weź ze sobą chociaż koktajl białkowy!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis