15 kwietnia 1984. Show Coopera, rozbawiona publiczność i nagły zawał serca. Nikt nie wie, że artysta przestał grać i za chwilę umrze. Każdy myśli, że tak być powinno, śmiech nie ustaje.
Najlepszy komentarz (47 piw)
witex811
• 2012-09-14, 19:59
Dzięki za jedną z bardziej sadolskich wstawek ever Szczerze mówiąc, pierwsze słyszę o tej historii, ale uśmiałem się ja głupi