![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/17535176806593c6013dda5.gif)
ale już nie będzie bo nie żyje...
Przypomniały mi się akcje z dzieciństwa.
Kumpla stary jeździł "lodówką" z półtuszami wieprzowymi.Między przetwórnią a rampą załadowczą na wagony.A potem wagonami do ruskich..Trasę miał niedaleko domu na wsi.W umówionym,dyskretnym miejscu spotykali się.Mój kumpel,raz jeden ja,jego starszy brat i sąsiad.Paka otwierana,jeden na pake,Półtuszka na wagę {przygotowana na wozie)i tyle samo co waga pokazała,chlust wiaderkami na resztę padliny. waga na bramie się zgadzała.Sztuk nikt nie liczył.
I takie zachowanie ,my Słowianie mamy we krwi.
Ktoś wie co zrobił nie tak?
A co tu do tego mają lusterka? Kierowca cysterny nie dostosował prędkości. Nie wiem jak w Chinach, ale u nas wina ewidentna.