Kaucja od nowej firmy, od nowego przedsiębiorcy? To jest nowy plan nowego ministra finansów. Plan, którego celem jest walka z wyłudzeniami. Każdy nowy przedsiębiorca jest podejrzany.
Czytam dzisiejszy artykuł na RP.pl i oczom nie wierzę. W czasach, w których przedsiębiorcy są ostoją budżetu państwa, nasz nowy minister ma plan na to aby wszystkich na wszelki wypadek kontrolować, a na podejrzanych nakładać kaucje.
O co chodzi z tą kontrolą? Przedsiębiorca zakładający firmę nie może mieć zaległości podatkowych powyżej 20 000 PLN. Do tego firmy czy ludzie, z którymi potencjalny przedsiębiorca pracował wcześniej muszą być „czyści”. Jeśli więc przypadkiem trafiliście na tak zwanego Waldusia, który miał dość luźne podejście do podatków i przepisów i współpracowaliście z nim. Możecie mieć problem. Nie martwicie się jednak US będzie oceniał czy np. wasze zaległości podatkowe wynikają z oszustwa czy z problemów firmy.
I teraz najlepsze. W gronie podejrzanych znajdą się też ci, którzy nie mają stacjonarnego biura i prowadzą działalność w biurach wirtualnych. US takich nie lubi. Są z definicji podejrzani. Uwaga! Tego jeszcze nie było: Na podejrzanych dłużników zostanie nałożona kaucja od 20 000 PLN nawet do 200 000 PLN.
antyweb.pl/skarbowka-bedzie-weryfikowac-nowe-firmy-i-pobierac-od-podej...