Pewnego dnia na polowaniu.
- Zenek?!
- Jestem!
- Krzysiek?!
- Jestem!
- Adam?!
- Jestem!
- No, chyba zastrzeliłem dzika...
- Zenek?!
- Jestem!
- Krzysiek?!
- Jestem!
- Adam?!
- Jestem!
- No, chyba zastrzeliłem dzika...
a to już jest skurwysyństwo, podsypał zarcia..i dumny ze zajebał dzika