Blondyneczka zgrabnie posługuje się nożem
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
#filetowanie
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Oto fragment Pamiętnika Mordercy - wspomnień psychopaty publikowanych przez redagującego je dziennikarza (info z opisu strony).
W dni takie takie jak ten, wstaję i wspominam moje największe osiągnięcia. Pamiętam, gdy bawiłem się niczym Makłowicz, czy inny Okrasa, na molo. Ustawiłem stolik, ułożyłem na nim kucharski ekwipunek i przyodziałem ulubiony fartuszek. Kiedy ostrze noża ochoczo ślizgało się po osełce, rzuciłem okiem na twarze zgromadzonej publiczności.
Ile pięknych odcieni strachu i przerażenia wyrażały ich oczy, gdy tak siedzieli na krzesłach zakneblowani, skrępowani i z rękami sklejonymi szarą taśmą klejącą. Podniosłem nóż, wskazałem na jednego i tytułując go rybką stwierdziłem, że nadszedł jego czas.
Chwilę później wziąłem się za filetowanie. Wyobraźcie sobie, ile kosztowało mnie to wysiłku. Gnojek udowodnił, że nie pomyliłem się w moim wyborze. Wił się jak piskorz, gdy wprawnymi ruchami zdzierałem mu skórę z całego ciała.
Najlepiej szło mi z twarzą, gdyż krótki zarost dawał lekkie tarcie, które można było porównać do tego stwarzanego przez małe łuski. Fakt, że przy obieraniu z nich nie jest się oblepionym pryskającymi kawałkami ciała, no ale czasem trzeba zapłacić cenę za swoje nowatorskie pomysły. Po pobieżnym obraniu z wierzchniej warstwy musiałem obudzić posiłek, który w międzyczasie odpłynął w odmęty nieświadomości.
Użyłem do tego świeżej morskiej wody. Ta, dzięki zawartości soli, dała rybce porządnego kopa do działań. Znów podskakiwał, puszczał pianę z ust i wył mimo znajdującego się w ustach knebla.
Publiczność była zachwycona, a przynajmniej tak odbierałem ich wytrzeszczone oczy i poszerzone źrenice. Postanowiłem przed ucztą dla ciała, dostarczyć im małą ucztę dla duszy i unaocznić jedną z historycznych ciekawostek. (…)
Więcej: TUTAJ
W dni takie takie jak ten, wstaję i wspominam moje największe osiągnięcia. Pamiętam, gdy bawiłem się niczym Makłowicz, czy inny Okrasa, na molo. Ustawiłem stolik, ułożyłem na nim kucharski ekwipunek i przyodziałem ulubiony fartuszek. Kiedy ostrze noża ochoczo ślizgało się po osełce, rzuciłem okiem na twarze zgromadzonej publiczności.
Ile pięknych odcieni strachu i przerażenia wyrażały ich oczy, gdy tak siedzieli na krzesłach zakneblowani, skrępowani i z rękami sklejonymi szarą taśmą klejącą. Podniosłem nóż, wskazałem na jednego i tytułując go rybką stwierdziłem, że nadszedł jego czas.
Chwilę później wziąłem się za filetowanie. Wyobraźcie sobie, ile kosztowało mnie to wysiłku. Gnojek udowodnił, że nie pomyliłem się w moim wyborze. Wił się jak piskorz, gdy wprawnymi ruchami zdzierałem mu skórę z całego ciała.
Najlepiej szło mi z twarzą, gdyż krótki zarost dawał lekkie tarcie, które można było porównać do tego stwarzanego przez małe łuski. Fakt, że przy obieraniu z nich nie jest się oblepionym pryskającymi kawałkami ciała, no ale czasem trzeba zapłacić cenę za swoje nowatorskie pomysły. Po pobieżnym obraniu z wierzchniej warstwy musiałem obudzić posiłek, który w międzyczasie odpłynął w odmęty nieświadomości.
Użyłem do tego świeżej morskiej wody. Ta, dzięki zawartości soli, dała rybce porządnego kopa do działań. Znów podskakiwał, puszczał pianę z ust i wył mimo znajdującego się w ustach knebla.
Publiczność była zachwycona, a przynajmniej tak odbierałem ich wytrzeszczone oczy i poszerzone źrenice. Postanowiłem przed ucztą dla ciała, dostarczyć im małą ucztę dla duszy i unaocznić jedną z historycznych ciekawostek. (…)
Więcej: TUTAJ
już bardziej świeża być być nie może
Najlepszy komentarz (70 piw)
Masteroo
• 2013-12-27, 2:21
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów