#góry

Interesuję się trochę podobnymi sprawami i spieszę z wyjaśnieniem. Gościu jak minął grzbiet stoku zamiast "łuhuu" powinien już srać w pory. W takich miejscach występują "rotory" które powodują utratę wysokości oraz utratę siły nośnej przez "złożenie" czaszy skrzydła. W tym przypadku nie jest to paralotnia tylko skrzydło wykorzystywane do "skydiving". To co odjebał napewno nie miał w planie, zlot/zjazd miał odbyć się po stoku jak widać na początku filmu.

O jebaniec, nie spadł!

no właśnie

Jak kot w pralce

I się cieszy. Cóż, dużo radości w takim razie życzę.

Szkoda, że nie ma efektu końcowego. Mam niedosyt....

mam nadzieję ze połamany w wielu miejscach a urazy wewnętrzne pozwolą mu zdechnąć w bólach

Ale w sumie czemu? Coś złego jest w sporcie i ci przeszkadza?

Ci wszyscy wyczynowcy, deskorolkarze i przygłupy skaczące na rowerze powinni płacić 100% za leczenie. Przez nich składki są wysokie i do specjalistów dopchać się nie można.

No nie do końca. Z państwowego to co najwyżej ci uratują życie, posklejają cie jakotako, ale żeby sie wyleczyć i wrócić do pełnej sprawności to już zostaje ci prywatne działanie. Tacy ludzie co zajmuja sie tym zawodowo najczesciej maja dodatkowe ubezpieczenia.

Nie kumam hejtu na ludzi co uprawiaja jakis sport i zdarzy im sie wypadek, a nie czekaj... jak jakiś pedał kopiący skórzany wór na boisku złamie noge to wszyscy sie modlą o jego powrót do zdrowia bo przeca tam kurła wielke piniondze są grane.

Uwierzcie mi ze większe pieniadze państwo rocznie wydaje na leczenie nowego pokolenia leniwych ciot z przed komputera i telewizora niż sportowców. Skala tłustych niedołężnych ludzi w kraju jest coraz większa z roku na rok. Dofinansowania na leki typu insulima są pierdolne, ludzie nie zwracają uwagi na to co wpierdalają i później też latają po gastrologach itd.

o kurwa baba zawzieta, nie wyjde i chuj pije herbate przecież

Wielkie głazy spadają z góry, powodując zniszczenia na swojej drodze. Samochody i domy są miażdżone, a most jest całkowicie zniszczony. Wszędzie słychać przeraźliwe krzyki ludzi, którzy z przerażeniem obserwują tę katastrofę. W tym samym czasie, płynie rzeka, która choć pozostaje niewzruszona przez tę siłę natury, może stanowić schronienie dla tych, którzy próbują uciec przed zagrożeniem. Ta dramatyczna scena przypomina nam, jak potężna i nieprzewidywalna może być siła przyrody oraz jak ważne jest dbanie o bezpieczeństwo i gotowość do reagowania w przypadku takich sytuacji.