Piszę gitarowy jezus, bo bogiem jest Satriani
Najlepszy komentarz (25 piw)
sadystycznie bolesny
• 2012-09-27, 0:47
Bogiem jest Hendrix, Jezusem jest Stevie Ray Vaughan, Duchem Świętym jest Randy Rhoads. Z całą sympatią dla R.A.T.Mu, jestem w stanie od ręki wymienić 30 innych gitarzystów, którzy samym dorobkiem i wpływem na Rock & Rolla jedzą na śniadanie Morellego, Satrianiego i Petrucciego. Nie mówię o kwestiach technicznych (choć tutaj też są lepsi, Buckethead czy John 5), bo nie to determinuje wartość gitarzysty, lecz to co nagrał.