- Żeby pozbyć się zapachu KFC.
#gwałt
- Żeby pozbyć się zapachu KFC.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Smuteczek..
-Jak mogłeś zgwałcić tę dziewczynkę bydlaku?
- To nie tak ,że ją zgwałciłem. Po prostu znalazłem się w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie.
-Co ty pierdolisz?
-No widzisz ,bo to było tak ,że pewnego deszczowego poranka poszedłem lunąć w krzaczory bo stara krzyczy ,że za głośno leje. No to sobie , leje ,leje... a tu nagle ta mała zdzira wyskakuje zza krzaka i zaczyna mi walić konia dupą.
-I mam w to tobie uwierzyć
- Wiesz pan skoro w 1945 żydzi uwierzyli ,że idą pod prysznic ...
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
-Jak mogłeś zgwałcić tę dziewczynkę bydlaku?
Nie mówi się "bydlaku" tylko "proszę księdza".
- Jeżeli wierzyć feministkom to po to, żeby zgwałcić kobietę stojącą po drugiej stronie.
zajebane z jm
Absolutnie nie cygana, faszysto!
Taki o to powstał apel do Gazety Wyborczej w sprawie artykułu o sprawie:
Szanowny Panie Redaktorze,
w dniu 1 kwietnia br. w katowickim wydaniu Gazety Wyborczej oraz na stronie internetowej gazeta.pl ukazał się artykuł Pani Michaliny Bednarek pt. Bezdomna kobieta została zgwałcona przez 12-latka na katowickim dworcu. Tekst dotyczy wydarzeń z lutego br., a mianowicie gwałtu na bezdomnej kobiecie, którego dokonał 12-latek na podziemnym dworcu autobusowym w Katowicach. Oburzające w artykule są spekulacje na temat pochodzenia nieletniego sprawcy: Miał śniadą skórę, czarne włosy, bluzę z dresu. Być może Rom. Autorka idzie jednak dalej w sugerowaniu powiązań domniemanego sprawcy ze środowiskiem romskim - nie omieszkała opisać sytuacji, związanej z grupą romskich dzieci, które podobno codziennie spotykają się na dworcu, choć nie ma żadnych dowodów, że grupa ta była jakkolwiek powiązana ze sprawą: Składamy skrawki dostępnych informacji. Grupa młodych Romów (dziewczyny i chłopcy) codziennie przychodzi na dworzec, także po tym zdarzeniu. – W ciągu dnia i wieczorami krążą bez celu. Wypraszamy ich, kiedy zaczynają prosić ludzi o pieniądze, przenoszą się wtedy do galerii handlowej obok. To dzieci, powinny być w szkole – mówi nam pracownik ochrony dworca. Znają ich też pasażerowie. – Są głośni, czasem zaczepiają ludzi. Odchodzę, kiedy ich widzę. Na dworcu podziemnym chyba tylko dwa razy widziałam kogoś z ochrony i raz patrol straży miejskiej – mówi Anna, która codziennie korzysta z dworca.
Jeszcze bardziej krzywdzące i niebezpieczne są zbyt daleko posunięte rozważania socjoterapeuty Łukasza Ługowskiego, dotyczące związku kultury romskiej z opisywanym zdarzeniem: Inaczej jest w kulturze Romów. – Dzieci w tym środowisku wychowywane są w inny sposób, także jeśli chodzi o seks. 12-latek nie jest uważany w romskiej kulturze za dziecko. Trzeba pamiętać, że przecież u nich 13-letnie dziewczynki są poślubione dorosłym mężczyznom. I pojawia się pytanie – czy próbować zmieniać ich świat czy zostawić, jakim jest? – zastanawia się Ługowski. Wypowiedź wspomnianego rozmówcy świadczy o jego dużej ignorancji i niewiedzy na temat kultury i zwyczajów społeczności romskiej. Kreowany jest bowiem fałszywy obraz tej kultury jako archaicznej i prymitywnej, w której dopuszczalne i akceptowane jest łamanie prawa i krzywdzenie innych. Absolutnie niedopuszczalne jest szukanie analogii pomiędzy działalnością przestępczą a wartościami, obowiązującymi w jakiejkolwiek kulturze, prowadzi to bowiem do wzbudzania strachu i wzmacniania uprzedzeń, a stąd prosta droga do mowy nienawiści i przestępstw motywowanych nienawiścią do osób czy grup odmiennych kulturowo. Każdy przestępca powinien być ukarany zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, bez względu na jego pochodzenie etniczne, jednakże nie może być zgody na obciążanie zbiorową odpowiedzialnością społeczności romskiej i kultywowanych przez nią wartości za czyny przestępcze obywateli RP.
W związku z powyższą argumentacją, zwracam się z prośbą o publikację niniejszego listu na łamach Gazety Wyborczej, a także w przyszłości o większą rozwagę i wrażliwość kulturową przy przygotowaniu artykułów, publikowanych na łamach Gazety. Nie możemy pozostawać obojętni na tego typu treści, rozpowszechniane przez media, ponieważ doskonale wiemy, do jak tragicznych konsekwencji prowadzić może brak reakcji na promowanie stereotypów i uprzedzeń oraz stygmatyzację grup mniejszościowych, odmiennych kulturowo, etnicznie, religijnie czy społecznie.
Źródło: codziennikfeministyczny.pl/apel-do-gw/
(autorami apelu są Fundacja Dialog-Pheniben, CF tylko podpisał i przekazał dalej)
Ra Ping Yu
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
One są mile zaskakiwane.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Książka amerykanki chińskiego pochodzenia o grach i zabawach, które w ciągu kilku tygodni na przełomie 1937 i 1938 armia japońska urządzała w zdobytej stolicy Chin. Koleżeńskie zawody między dwoma żołnierzami o to, kto zetnie mieczem więcej chińskich głów, zakopywanie ludzi po pas i szczucie ich psami, nabijanie noworodków na bagnet lub wrzucanie ich do wrzątku, przywiązywanie kobiet do krzesła i gwałcenie ich do oporu (wiek nie miał znaczenia, jebali każdą od 8 do 8 lat), zakopywanie lub podpalanie żywcem, zmuszanie Chińczyków do aktów kazirodztwa (tu mnie zastanawia jak można kogoś do tego zmusić, tzn. nie wyobrażam sobie, żeby mi dygnął w takiej sytuacji, ale może nie znam życia) - te i wiele innych sadolowych atrakcji czeka na Was, jeśli sięgniecie po tę pozycję.
W 2004 autorka popełniła samobója, więc tym bardziej książka zasługuje na swój temat.
Do zdarzenia doszło na początku lutego na terenie podziemnego dworca autobusowego w Katowicach. Dokładnie przy wyjściu ewakuacyjnym. - Otrzymaliśmy informacje, że została tam zgwałcona 49-letnia kobieta, która nie posiadała stałego miejsca zamieszkania. Praktycznie świadkami tego zdarzenia byli ochroniarze, którzy weszli na jeden z korytarzy i tam zobaczyli kobietę oraz małego chłopaka, który zaraz uciekł. Wtedy kobieta powiedziała pracownikom ochrony, że przed chwilą została zgwałcona przez tego chłopaka - wyjaśnia Jacek Pytel, KMP Katowice.
Pracownicy ochrony od razu powiadomili policjantów, którym po kilku godzinach udało zatrzymać się sprawcę. Funkcjonariusze byli w szoku, ponieważ okazał się nim... 12-latek. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że chłopak był narodowości romskiej (a to ci niespodzianka) . Ze względu na wiek nastolatek nie mógł zostać zatrzymany. - W związku z tym, po wykonaniu naszych czynności przekazaliśmy go pod opiekę rodziców, a całą sprawę przekazaliśmy do sądu rodzinnego, który podejmie dalsze decyzje - dodaje rzecznik katowickiej policji.
Źródło
Nakryli ją z dzieciakiem to powiedziała że ją zgwałcił aby nie pójść siedzieć za pedofilię.
I w kominiarkach.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów