Witam wielbicieli czarnego humoru.
Jestem tu nowa, lecz mój post jest w postaci błagania o pomoc. Zarejestrowałam się tu, by was wszystkich poprosić o podesłanie mi linków/ filmików/ zdjęć każdej maści o tematyce wypadków motocyklowych ze skutkiem śmi3rt3lnym (nie wiem czy można pisać takie wyrazy bez cenzury). Pewnie większość mi napisze: jest tego tyle tutaj, poszukaj... Tyle, to ja wiem. Jednak nie mam tyle czasu, by przesiadywać godzinami / dniami na szukaniu naprawdę mocnych materiałów.
Przejdę teraz do rzeczy. Mój przyszły mąż ''ma fantazję'' kupić sobie motor, a ja mu kategorycznie zabraniam, bo najzwyczajniej w świecie się o niego boję, że może nie wrócić do domu, i że już nigdy go nie przytulę, kiedy wraca z pracy, nie pocałuję na dobranoc, nie zasnę w jego ramionach i nie porozmawiam z nim o ''wszystkim i niczym'', a zostaną mi tylko wspomnienia i wspólne zdjęcia ... może i nawet ciężka depresja.
Tyle jest różnych wypadków i nie zawsze z winy motocyklisty. Chcę za wszelką cenę wybić mu z głowy zakup tego przeklętego motogówna.
Liczę na wasze wsparcie, zrozumienie i ludzką empatię.
Pozdrawiam
Jestem tu nowa, lecz mój post jest w postaci błagania o pomoc. Zarejestrowałam się tu, by was wszystkich poprosić o podesłanie mi linków/ filmików/ zdjęć każdej maści o tematyce wypadków motocyklowych ze skutkiem śmi3rt3lnym (nie wiem czy można pisać takie wyrazy bez cenzury). Pewnie większość mi napisze: jest tego tyle tutaj, poszukaj... Tyle, to ja wiem. Jednak nie mam tyle czasu, by przesiadywać godzinami / dniami na szukaniu naprawdę mocnych materiałów.
Przejdę teraz do rzeczy. Mój przyszły mąż ''ma fantazję'' kupić sobie motor, a ja mu kategorycznie zabraniam, bo najzwyczajniej w świecie się o niego boję, że może nie wrócić do domu, i że już nigdy go nie przytulę, kiedy wraca z pracy, nie pocałuję na dobranoc, nie zasnę w jego ramionach i nie porozmawiam z nim o ''wszystkim i niczym'', a zostaną mi tylko wspomnienia i wspólne zdjęcia ... może i nawet ciężka depresja.
Tyle jest różnych wypadków i nie zawsze z winy motocyklisty. Chcę za wszelką cenę wybić mu z głowy zakup tego przeklętego motogówna.
Liczę na wasze wsparcie, zrozumienie i ludzką empatię.
Pozdrawiam