#josef
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Link do gry
Tłumaczenie opisu:
Są święta. Josif Stalin i Karel Marx to gejowska para z niespodziewanym dzieckiem. Pomóż im je ochronić przed nadchodzącą katastrofą.
Josef wchodzi do piwnicy i rozpoczyna swój
codzienny rytuał z córką.
Nagle zza rogu wybiega jedno z jej dzieci
-Mamo, dlaczego wujek Fritzl Ci to robi?
-Wynocha do swojej celi - poucza chłopca Fritl
-Nie, nie ruszę się stąd dopóki nie przestaniesz krzywdzić mamusi.
-Kochanie, słuchaj się starszych - poucza matka syna
-Tak, a niby dlaczego mam się słuchać wujka fritzla?
-Bo ojciec ma zawsze rację.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Tak właśnie. Wujek Josef. Już od 2 lat jest przetrzymywany w więzieniu (jak mniemam wbrew własnej woli). Samotny, biedny i bezbronny, nikt go nie odwiedza... To On stworzył piękną i szczęśliwą rodzinę. Kochał ją bardzo. Szczególne swoją córkę. Do tego stopnia, iż z jej pomocą poszerzył swoją rodzinę! To On poszerzył nam horyzonty pokazując nam iż można mieć dzieci z... własnymi dziećmi. W tym momencie drogi czytelniku - możesz odwdzięczyć się Wujaszkowi. Wystarczą ok. 3 zł, dzięki którym na twarzy Josefa zawita uśmiech.
Tak więc bierzecie (z portfela, z banku, z dupy, obojętnie) 3 zł. Idziecie na pocztę, kupujecie pocztówkę, znaczek do Austrii. Piszecie na pocztówce życzenia, albo cokolwiek miłego i wysyłacie pod adres:
Justizanstalt Stein
z.H.Josef Fritzl
Steiner Landstr. 4
3500 Krems AUSTRIA
P.S. Jak coś, to możecie napisać normalny list, wysyłać jakieś wasze rysunki, albo małe paczki. Z tym, że listy są czytane, a paczki sprawdzane, więc kałasznikowy, maczety, bomby, narkotyki, ani dziwki nie przejdą. Aha i wszędzie musicie pisać nadawcę (obojętnie kogo), bo inaczej nie przejdą.
Kolejny kraj donosi o "swoim Fritzlu". Tym razem przypadek wieloletniego gwałcenia córki przez ojca i posiadania z nią dzieci, został nagłośniony w Australii. Mężczyzna wykorzystywał swoją córkę przez 30 lat i spłodził z nią czwórkę dzieci - informuje CNN.
Ponad 60-letnio mężczyzna zaczął wykorzystywać swoją córkę w latach 70. XX wieku, gdy miała 11 lat. Gehenna trwała prawie każdego dnia, aż do 2007 roku - informuje CNN powołując się na australijską gazetę "Herald Sun", która pierwsza opisała sprawę.
W wyniku gwałtów urodziło się czworo dzieci, każde z wadami genetycznymi. Jedno z nich zmarło. Władze południowo-wschodniego stanu Victoria nie chcą ujawniać więcej szczegółów, zwłaszcza danych personalnych mężczyzny. Potwierdzono tylko, że mężczyzna został aresztowany pod zarzutem gwałtu i kazirodztwa.
Cała historia wywołała w Australii poruszenie. Od razu zaczęto ją porównywać do przypadku Josepha Fritzla, 73-letniego Austriaka, który przez 24 lata więził w piwnicy swoją córkę, gwałcił ją i spłodził z nią siedmioro dzieci.
Oskarżony mężczyzna nie przyznał się do gwałtów, ale został aresztowany na podstawie badań DNA. Matka ofiary powiedziała prasie, że nie zdawała sobie sprawy z faktu wykorzystywania jej córki, pomimo tego, że mieszkali razem w jednym domu. - Żyjemy w dużym domu, więc nie wiedziałam - powiedziała mediom. Powiedziała, że jej córka w niejasny sposób wypowiadała się na temat ojcostwa jej dzieci. - Mówiła tylko coś na temat wychodzenia do nocnych klubów i spotykania się z jakimś znajomym. Potem w ogóle już nic nie mówiła na ten temat - mówiła matka.
Ofiara gwałtów, która teraz ma ponad 40 lat, po raz pierwszy informowała policję, że jest wykorzystywana w 2005 roku. Później odmówiła jednak współpracy i dalszych zeznań, w obawie o swoje bezpieczeństwo. Po raz kolejny zgłosiła się na policję w czerwcu 2008 roku. Wtedy władze zarządziły badania DNA jej ojca - mężczyzna został aresztowany w lutym tego roku. Wcześniej informacje o całej sprawie przedostały się do prasy. Kobieta i jej trójka dzieci zostały umieszczone w domu opieki.
Jedna z sąsiadek rodziny powiedziała "Herald Sun", że miała pewne podejrzenia co do ojca ofiary, ale nie chciała się wtrącać. - Nie poszłam z tym do nikogo, ponieważ nie była to niczyja sprawa - powiedziała gazecie.
źródło
Ja czekam na polską wersje
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów