Świetnie!
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:15
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 0:14
#jubilat
Świetnie!
Prawie 600 km na dwudziestoletnim składaku. Poszło o zakład
Składakiem pokonał 574 kilometry. Rafał Kusarek przejechał dwudziestoletnim rowerem Jubilat z Chełma w województwie lubelskim do Gdańska.
Wystartował w ubiegłym tygodniu i dotarł do nas w sobotę (08.06). Do wyprawy zmotywował go zakład między kolegami, z którymi założył się o 3 tysiące złotych tłumaczył amator-podróżnik w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.
Chcieliśmy się o coś założyć. Ktoś rzucił pomysł, żebym jechał tym rowerem. Tylko nie wiem dlaczego akurat do Gdańska, mówi uśmiechnięty Rafał Kusarek.
Z Chełma dojechałem do Jastkowa, tam przespałem się na stacji benzynowej, a stamtąd do Warszawy. W stolicy spędziłem kilka dni u przyjaciół, którzy zapewnili mi nocleg. W sobotę dotarłem do Gdańska. Na rowerze mam cały sprzęt, który jest potrzebny podczas takiej podróży. Oczywiście mam pompkę i zapasowe opony, śpiwór i namiot. Po drodze spotykam życzliwych ludzi, którzy kupują mi napoje izotoniczne, zdarzają się także tacy, którzy zapraszają mnie na obiad. Do wyprawy się nie przygotowywałem. Przed startem, przejechałem się kilka razy po osiedlu, reklacjonuje swoją podróż chełmianin.
Rafał wygra zakład, jak wróci do Chełma. W podróż powrotną startuje we wtorek rano. Zapowiedział, że część pieniędzy może przeznaczy na cele charytatywne.
Składakiem pokonał 574 kilometry. Rafał Kusarek przejechał dwudziestoletnim rowerem Jubilat z Chełma w województwie lubelskim do Gdańska.
Wystartował w ubiegłym tygodniu i dotarł do nas w sobotę (08.06). Do wyprawy zmotywował go zakład między kolegami, z którymi założył się o 3 tysiące złotych tłumaczył amator-podróżnik w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.
Chcieliśmy się o coś założyć. Ktoś rzucił pomysł, żebym jechał tym rowerem. Tylko nie wiem dlaczego akurat do Gdańska, mówi uśmiechnięty Rafał Kusarek.
Z Chełma dojechałem do Jastkowa, tam przespałem się na stacji benzynowej, a stamtąd do Warszawy. W stolicy spędziłem kilka dni u przyjaciół, którzy zapewnili mi nocleg. W sobotę dotarłem do Gdańska. Na rowerze mam cały sprzęt, który jest potrzebny podczas takiej podróży. Oczywiście mam pompkę i zapasowe opony, śpiwór i namiot. Po drodze spotykam życzliwych ludzi, którzy kupują mi napoje izotoniczne, zdarzają się także tacy, którzy zapraszają mnie na obiad. Do wyprawy się nie przygotowywałem. Przed startem, przejechałem się kilka razy po osiedlu, reklacjonuje swoją podróż chełmianin.
Rafał wygra zakład, jak wróci do Chełma. W podróż powrotną startuje we wtorek rano. Zapowiedział, że część pieniędzy może przeznaczy na cele charytatywne.
Najlepszy komentarz (50 piw)
walusss
• 2013-06-15, 21:04
moj starsz takim zapierdalal do pracy dziennie przed 25 lat wiec nie fikaj kurwa
Zabili mu rodzinę... w jego urodziny. Teraz przyświeca mu jeden cel.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów