Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Relacja ze środka kodu, oglądać na własną odpowiedzialność. Resztę pozostawiam bez komentarza
Proszę posłuchać ich ''argumentów''
Ps. Proszę nie wrzucać tego do działu polityka, niech leci na główna.
Odessa. Do handlarza kurczakami
podchodzi dwóch Żydów. Jeden pyta:
– Po ile?
– 10 rubli – odpowiada handlarz.
Jeden Żyd do drugiego:
– On chce osiem rubli, damy mu sześć.
– Daj cztery i weź dwa reszty –
odpowiada drugi.
Pierwszy Żyd daje handlarzowi rubla i mówi:
– Dobra, daj pan tutaj te dwa kurczaki.
Sprzedaż ropy wre, nie podano tu co prawda gdzie ropa trafia dalej (usa, izrael, europa), ale jest przynajmniej początek.
Nikomu nie zależy na tym, by syryjska ropa była znów sprzedawana w normalnych cenach, oprócz rosji
Najlepszy komentarz (55 piw)
p................2
• 2015-11-25, 13:53
Ale się obudzili. Dopiero wujek Putin musiał zacząć eliminować cysterny i markety, by zaczęli o tym mówić, wcześniej sami czerpali na tym profity. Banda żydowskich hipokrytów.
Sprawa może mało sadystyczna, ale możliwy wyrok - głupota
Okradł dostawcę kebabów. Wpadł, bo był brudny od sosów i pachniał zjedzoną orientalna potrawą. Słupscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który zamówił dostawę jedzenia do domu, sterroryzował posłańca i zrabował mu dwie torby termiczne z jedzeniem.
"Sprawca zamówił w jednej ze słupskich restauracji kilka kebabów, hamburgery, zapiekanki i napoje" - relacjonuje Robert Czerwiński ze słupskiej policji. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru płacić za zamówione jedzenie. Zabrał torby, nie dając pieniędzy, był przy tym agresywny i wulgarny.
Policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwania sprawcy rozboju. Po kilkudziesięciu minutach na jednej z ulic zauważyli podejrzanego mężczyznę. Gdy go wylegitymowali, zauważyli, że ma plamy od sosów na twarzy i czuć od niego zapach kebabu. Okazało się, że był to poszukiwany.
Poszkodowany wycenił straty na ponad 700 złotych. Sprawcy rabunku grozi do pięciu lat więzienia.
Na fali ściągania nam karaluchów do domu zdecydowałem się napisać coś, co od dawna chodzi mi po głowie.
Niewątpliwie posłem zostaje osoba, która przynajmniej z zewnątrz, nie potrafi dużo więcej, jak 'podnieść rękę i nacisnąć przycisk' zgodnie z poleceniami wodza. Problem ten sam się nie rozwiąże, a będzie wręcz pogłębiał. Podpis na liście, obecność (ciałem) na sali daje wymierne rezultaty, kieszeń sama się wypełnia.
Z drugiej strony płace przeciętnego człowieka nie są zbyt duże, choć wg GUSu wszyscy powinni mieć co tylko chcą, bo kraj mlekiem i miodem spływa. Prawie 4 tysiące średniej krajowej nie w kij dmuchał.
Jako sposób na zmianę podejścia polityka do wykonywanej pracy proponuję przywrócenie pierwotnej postaci tego stanowiska, tzn. praca na rzecz społeczeństwa, swoiste wyróżnienie. Oczywiście głupim byłoby powiedzieć, że polityk nie dostaje pieniędzy za swoją pracę w ogóle, gdyż też musi zjeść itd. Wysłanie polityka po pracy w sejmie do zwykłej pracy również nie jest dobrym sposobem, gdyż:
1. Czasu nie da się rozciągnąć i pracowanie w dwóch miejscach czasami po nocy nie jest łatwe.
2. Może to powodować lobbowanie przez polityka zasugerowanych przez szefa ustaw w ramach premii w pracy.
Dlatego też jako rozwiązanie proponuję:
1. Zmianę systemu obliczania średniej krajowej płacy poprzez obliczanie mediany płacy krajowej każdej osoby zatrudnionej na dowolną umowę).
2. Uzależnienie maksymalnego wynagrodzenia polityka do wartości mediany krajowych zarobków.
W tym momencie praca polityka wiąże się z jego własnymi zarobkami, sprzężenie zwrotne powinno działać.
Nie mam wykształcenia ekonomicznego, po prostu kieruję się swoją pokręconą logiką, więc jeśli jest tu jakiś błąd, to proszę o opisanie.