Koleś zmęczony ketaminą po imprezce rave. Próbuje trzymać fason, ale ketamina sprawia, że chuja mu z tego wychodzi.
*Po tagu "ketamina" nie znalazłem, to wrzucam, bo miny ma wyborne
*Po tagu "ketamina" nie znalazłem, to wrzucam, bo miny ma wyborne
Można podjebać u weterynarza. Najpierw czaisz się koło śmietnika z puszką żarcia dla kotów z Biedronki, łapiesz jakiegoś do wora, niesiesz do lekarza i mówisz, że to twój, odchowany tylko wysterylizować chcesz. Jak masz kota to pociskasz bajerkę, że szczy po kątach w domu w marcu, jak kotkę to mówisz, że pizdą po dywanie ciora. Jak nie wiesz co złapałeś do wora, tu masz poradnik:
pet-informed-veterinary-advice-online.com/sexing-kittens.html
Rozglądasz się po półkach kiedy weterynarz tnie sierściucha, jak widzisz coś co zaczyna się na Keta, na przykład Ketanest
to starasz się to podjebać ukradkiem, po czym mówisz, że zaraz wrócisz, bo zapomniałeś portfela, czy musisz odebrać telefon. Czmychasz ukradkiem i spierdalasz ile sił w nogach z ampułkami w kieszeniach. Tylko nie jebnij sobie strzała za kety za blisko tego weta, bo nie będziesz mógł się oddalić w trybie natychmiastowym.