"Z im wyższej wysokości skaczemy, tym więcej energii wytracimy w kontakcie z wodą. Prędkość wpadania do wody jest różna, ale już po około pół sekundy w wodzie prędkość jest prawie taka sama, niezależnie od tego, z jakiej wysokości skakaliśmy. O wszystkim decyduje pozycja, jaką przyjmiemy po wejściu do wody."

Oraz żeby sadistic bawił ale i uczył... "Do podstawowych zasad należy unikanie skoków do spienionej wody. Powodów jest kilka. W takiej wodzie nie widać ewentualnych kamieni. Ciężko jest też sprawdzić dno, będąc pod wodospadem, bo woda z reguły szybko nas wypycha. Ponadto wpadając w pianę, zanurzymy się zdecydowanie głębiej, niż normalnie przy skoku z tej samej wysokości.
Podczas skoków, szczególnie tych wysokich, bardzo ważne jest także ułożenie ciała przy wejściu do wody. Skacząc z wysokości 5 m wpadamy do wody z prędkością około 30 km/h. Przy 10 m jest to już 50 km/h, a przy 15 m około 60 km/h. Skacząc na nogi należy trzymać je złączone, sylwetka ma być wyprostowana, ręce ułożone przy ciele. Rozłożenie rąk przy wysokim skoku może skończyć się nawet wybiciem barku. Trzymanie dłoni zaciśniętej na nosie niesie za sobą ryzyko trafienia sobie palcem w oko. Skok w pozycji siedzącej powoduje dużo większe opory przy wejściu do wody i przy wysokich skokach może doprowadzić do urazu kręgosłupa."

Słyszeliście to kliknięcie? Super, że się dla nas poświęcił. Szacun

pojebane towarzystwo, zamiast powiedzieć jej żeby się nie ruszała i wezwać pomoc , to ci się za ratowanie wzięli , ratownicy kurwa

Odjebało ci?
Widziałaś, jak facet łatwo tam zszedł pod koniec filmiku? Baba jak zwykle chciała się wykazać swoją mądrością i instynktem i skończyła jak skończyła.
Zresztą po chuj wzywać pomoc? Przecież wlazła tam sama, to powinna sama wyjść. Ty byś pewnie też spadła, nawet jakby tysiąc ludzi ci podpowiadało gdzie masz iść.

myślałem ze ma spadochron a to prawdziwy twardziel...

Hamowanie w powietrzu nie działa jak w grze xD

Jak gumka pęknie to zawsze jest przejebane.

Twój ojciec coś o tym wie.