...i skaner bezpieczeństwa. Nie ma to jak solidna kontrola.

Jeszcze w 1953 roku Nowy Targ liczył zaledwie około 10 tys. mieszkańców. Dwa lata później, w barakach szkoleniowych schodzi pierwsza para butów, jeszcze pod nazwą "Chełmek". Jednak niedługo później, w szczycie PRL, zakład NZPS Podhale zatrudniał podobną liczbę co miał Nowy Targ w 53 roku - ok. 10 tysięcy pracowników. Zakładowe żłobki i przedszkola zajmowały się ponad 3,5 tys. dzieci. Pracownikom zapewniano kompleksowe badania, a w Zakładowej Przychodni Lekarskiej dyżurowało siedmiu lekarzy ogólnych oraz trzech stomatologów. Dodatkowo powstał gabinet ginekologiczny, pracownia rentgenowska oraz zakład rehabilitacji leczniczej. Chlubą kombinatu był Klub Sportowy „Podhale” prowadzący sekcje piłki nożnej, narciarstwa, łyżwiarstwa szybkiego oraz hokeja. Przy czym ta ostatnia była uznawana za jedną z najlepszych w kraju, a jej wychowankowie odnosili duże sukcesy, także na arenie międzynarodowej. W szczytowym okresie wytwarzano nawet 9 mln par butów rocznie, spośród których sporą część przeznaczano na eksport. Buty sygnowane logiem „Podhala” można było kupić między innymi w Związku Radzieckim, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Francji oraz RFN. W grupie odbiorców nowatorskiego obuwia znalazły się w sumie aż 32 kraje.
Dzisiaj zapraszam Was na zwiedzanie pozostałości po bocznicach kolejowych w tej okolicy, ale również obejrzymy okolice tych dużych zakładów.

W moim regionie dokładnie 39 lat temu wydarzyła się największa katastrofa kolejowa w powojennej historii Polski. 19.08.1980r w Otłoczynie niedaleko Torunia doszło do zderzenia pociągów relacji Toruń Główny - Łódź Kaliska z pociągiem towarowym. Śmierć poniosło 67 osób, 64 zostały ranne.
Cześć ich pamięci!

O mało się nie zabiją, lecąc z tą pomocą- jedni gadają, inny kuca i robi zdjęcie, luzik. Dla niecierpliwych gdzieś od 45 sekundy.

Zginęło 67 osób. Wiem o tym z pierwszej ręki bo mój wuj jechał tym pociągiem i przeżył.

Kolejna część straszenia ludzi syreną z lokomotywy .