Jan Pietrzak gra na nosie naszym czerwonym opiekunom w Opolu w 1986. Trzeba mieć odwagę, by zaspiewać cos takiego w takich czasach, przed tak wielką publicznoscią. Aż dziw, że go nie zamknęli. Niesamowity aplauz zebrał wtedy.
Aż ciarki przechodzą.
Szacunek!
Aż ciarki przechodzą.
Szacunek!