18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44

#koścół



Dzisiaj przy obiedzie z rodziną usłyszałem dość ciekawą historię. A więc:

Niedawno mój najmłodszy brat miał swoją pierwszą komunię świętą. Tydzień po tym wydarzeniu musiał chodzić codziennie do kościoła (biały tydzień czy jakoś tak) aby przyjmować opłatek i tam słuchać co ksiądz ma do powiedzenia. Ale do sedna. Na ostatnim spotkaniu ksiądz rozdał jakieś badziewnie książeczki a w nich koperta i mówi.

"Drogie dzieci. Te książeczki są dla was. Jak wrócicie do domu to z pieniążków, które dostaliście na komunie weźcie sobie z 100 do 200 zł a resztę włóżcie do koperty i przynieście do mnie"

Jak wiadomo dzieciaki w dzisiejszych czasach nie dostają na komunie 300 zł, tylko z 1000 minimum co po krótkich obliczeniach wychodzi, że księżulo dostanie 800-900 w najgorszym wypadku.

Oczywiście dzieci nie chodziły na spotkania z księdzem same...w ostatnich rzędach siedzieli rodzice , którzy byli już cali czerwoni po usłyszeniu słów "posłannika Boga".

A co szanowni rodziciele zrobili po usłyszeniu kazania naszego "skromnego" księżulka? Każdy włożył do koperty co łaska czyli, 2 zł, 5 zł, najwięcej co ktoś dał to z 10 zł było bodajże. Podobno tak się wkurwił po zobaczeniu swojego "co łaska", że się pokłócił z rodzicami.

Brak mi słów...ale dobrze tak chujowi
Najlepszy komentarz (125 piw)
Szczam_na_Zakrystii • 2013-06-01, 18:03
Coś mi to ściemą śmierdzi.
Wręcz moim zdaniem sytuacja nierealna.