Autentyk z dzisiaj
A więc siedzimy sobie z kumplami i „pracujemy" (staże). W pewnej chwili rozwinęła się ciekawa rozmowa:
-Kurde, dzisiaj będę musiał szybciej wyjść, bo teściową muszę odwieźć...
-O Stary, to przejebane... Ale ja to ostatnim razem się cieszyłem, że mogłem ją odwieźć... (I tutaj uśmiech kolegi)
-Oo, to gdzie z nią byłeś?
-W krematorium...
Jak się okazało, była to prawda
A więc siedzimy sobie z kumplami i „pracujemy" (staże). W pewnej chwili rozwinęła się ciekawa rozmowa:
-Kurde, dzisiaj będę musiał szybciej wyjść, bo teściową muszę odwieźć...
-O Stary, to przejebane... Ale ja to ostatnim razem się cieszyłem, że mogłem ją odwieźć... (I tutaj uśmiech kolegi)
-Oo, to gdzie z nią byłeś?
-W krematorium...
Jak się okazało, była to prawda