Bar "Kreuzweise" jest dobrze znaną częścią lewicowej sceny w Augsburgu. Ale teraz w szeregach wybuchają spory, po tym, jak bar narzucił zakaz obsługi imigrantów z Gambii.
"Mamy tego dość! Chłopcy nie słuchają nikogo i są bardzo agresywni a my nie możemy tego dłużej tolerować. Nie chcę tu żadnego z nich!"-
mówi właścicielka baru Tatjana Dogan w poście na FB.
Ubiegający się o azyl to młodzi mężczyźni z Gambii. W barze kradną, zachowują się agresywnie i nękają kobiety. Policja została wezwana i zmuszona do wyciągnięcia broni przeciw Afrykańczykom.
Niektórzy lewicowcy skarżyli się, że nieuczciwe jest zakazanie wszystkim ciemnoskórym ludziom z baru, ale właściciel dał jasno do zrozumienia, że dotyczy to tylko tej konkretnej grupy osób ubiegających się o azyl.
Właścicielka jednak dalej im współczuje. Uchodźcy z Gambii nie mają prawie żadnych szans na przyjęcie ich wniosku o azyl, mówi. Nie mogą pracować, mają mało pieniędzy i nie uczęszczają na kursy w języka niemieckiego. "Każdy czułby się sfrustrowany", powiedziała. "Ci mężczyźni powwinni być otoczeni lepszą opieką".
Brak słów na to co tam się odpierdala.
Źródło