#ksiądz
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
[k]- Pochwalony, wie Kowalska, że w mieszkaniu obok to jacyś zboczeńcy mieszkają?! Wchodzę, patrze, a tam jakaś naga pani wymachuje piersiami, a przed nią jakiś pan trzyma przyrodzenie w ręku pod parasolem...
[s]- Proszę księdza, spokojnie... Oni są głuchoniemi. Ta pani mówiła do swojego męża, żeby poszedł do sklepu po mleko, a on jej odpowiadał, że za chuja nie pójdzie bo deszcz pada...
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Blisko osiem ton śmieci próbowali nielegalnie porzucić w krzakach, nieopodal drogi prowadzącej z Nieczajny do Kowalewka (gmina Oborniki), oddani parafianie kościoła pw. św. Bartłomieja Apostoła w Objezierzu. Trzech mężczyzn przyłapanych przez strażników miejskich tłumaczyło się, że wykonują tylko polecenie księdza proboszcza.
- Otrzymaliśmy anonimowy telefon z informacją, iż duże ilości śmieci zostaną zakopane w ziemi - informuje Jacek Klawiter, komendant Straży Miejskiej w Obornikach.
Strażnicy miejscy postanowili sprawdzić zgłoszenie i patrolowali teren przez kilka kolejnych godzin.
- Tego samego dnia złapaliśmy trzech mężczyzn, którzy na dzikim wysypisku między Nieczajną a Kowalewkiem próbowali zakopać około osiem ton odpadów - mówi Jacek Klawiter.
Funkcjonariuszom udało się złapać mężczyzn, zanim jeszcze zakopali śmieci.
Wśród znalezionych odpadów przeważały znicze i wieńce, co wskazywało na to, iż mogą one pochodzić z jednego z pobliskich cmentarzy.
Przypuszczenia strażników potwierdziły się w ciągu kolejnych dni, kiedy to sprawcy całego zamieszania zostali przesłuchani.
- Podczas przesłuchania mężczyźni przyznali, że o pomoc w wywiezieniu śmieci z objezierskiego cmentarza poprosił ich ksiądz - tłumaczy komendant.
Ksiądz jednak odpiera zarzuty.
- Nic mi nie wiadomo, żeby parafianie chcieli te śmieci tam zakopać. Widocznie nie jechali ich wysypać normalną drogą, tylko na skróty przez Nieczajnę - odpowiada Zbigniew Szlachetka, proboszcz parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Objezierzu.
Duchowny twierdzi, że wywóz odpadów zlecił zajmującemu się tym przedsiębiorstwu.
- Prosiłem firmę z Nieczajny o wywiezienie śmieci do Uścikówca. Panowie pojechali przerzucić to wszystko na przyczepy. Powiem szczerze, że którędy oni jechali, to nie wiem. Jeśli ktoś mi pomaga, to jeszcze mam na takie szczegóły patrzeć? - tłumaczy ks. Szlachetka.
Gdzie wcześniej trafiały odpady z objezierskiego cmentarza? Ustaleniem tego faktu zajmą się strażnicy miejscy. Funkcjonariusze, chcąc załatwić sprawę polubownie, porozumieli się z księdzem i obciążyli kosztami wywozu odpadów w wysokości blisko 2 tys. zł.
- Śmieci zostały wywiezione na wysypisko do Uścikówca. Rachunek w wysokości 1930 złotych zapłacił ksiądz proboszcz - informuje Jacek Klawiter.
Ksiądz Zbigniew Szlachetka nadal twierdzi, że taka sytuacja nie miała miejsca. Duchowny wyznaje, że zamierzał pozbyć się śmieci legalnie i nie rozumie skąd to całe zamieszanie.
- Pierwszy raz słyszę o takiej sytuacji. Wydaje mi się, że panów ze straży miejskiej fantazja poniosła. Może lubią takie historie i sensacje - dodaje duchowny.
gloswielkopolski.pl/artykul/936538,ksiadz-zlecil-wywoz-parafialnych-sm...
Pomysłowość księży-pedofilów sięga zenitu, gdy kończą się Snickersy...
Wymieniony sługa Boży odsiaduje 10-letni wyrok. Niestety, jest odseparowany od reszty więźniów. Co prawda, to trochę hipokryzja - bandytom włącza się tryb anioła, gdy trafiają na gwałciciela czy pedofila - ale przynajmniej dostałby za swoje.
Źródło: belfasttelegraph.co.uk/news/local-national/northern-ireland/paedophile...
Niektórzy widzą w trzech królach pierwowzór komunistów: przybyli ze wschodu, podążali za gwiazdą i pchali się do żłobu.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Bo piwa się nie wylewa... Jełopie.
Za kierownicą siedzi piękna, odpicowana czterdziestolatka w futrze z norek i drogiej biżuterii.
- Czy może mnie pani podwieźć do klasztoru, który znajduje się kilka kilometrów dalej? - pyta zakonnica.
- Oczywiście, proszę wsiadać.
Zakonnica wsiadła i samochód ruszył. Siedzi, rozgląda się po samochodzie, patrzy na kobietę aż w końcu pyta:
- Przepraszam... Skąd pani ma taki piękny samochód?
- Aaa, to prezent od mojego bogatego kochanka z Włoch. Dostałam też od niego ferrari i lamborghini, tym jeżdżę tylko na zakupy.
- Aha, aha...
Przejechały chwilę w ciszy.
- A proszę mi powiedzieć, skąd ma pani takie piękne futro?
- Aaa, to od drugiego kochanka, rosyjskiego milionera. Dostaję od niego takie futro co tydzień.
- Aha, rozumiem... A proszę mi powiedzieć, skąd ma pani taki piękny naszyjnik?
- Aaa, to dostałam od mojego męża, który jest właścicielem wielkiej fabryki i bardzo mnie kocha.
- Aha, rozumiem...
Samochód wreszcie podjechał do klasztoru. Zakonnica podziękowała i udała się do swojej celi. Siedzi, patrzy długo w ścianę, aż w końcu słyszy pukanie do drzwi.
- Kto tam? - pyta zakonnica.
- Ksiądz Jan.
- W dupę sobie wsadź te swoje czekoladki.
Jak za suche to wpizdu z tym, a jak było to po tagach tralalala.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
- Ostrzegam Was! Wszystko zaczyna się od tego jednego papierosa! Zaraz po nim pojawia się pierwszy, zgubny kieliszek wódki, a po alkoholu przychodzi czas na ciężki grzech z kobietą...
Księdzu przerywa jeden ze słuchaczy:
- Proszę księdza, a gdzie można dostać takie papierosy?
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Boski filmik
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów