Do dowódcy jednostki dzwoni telefon.
- Płk Jarząbek?
- Tak.
- Jesteś pan chuj i kawał skurwysyna.
- Kto mówi?!
- Wszyscy mówią.
- Płk Jarząbek?
- Tak.
- Jesteś pan chuj i kawał skurwysyna.
- Kto mówi?!
- Wszyscy mówią.
Ja pierdolę, człowiek próbuje się zabić, jest na skraju załamania nerwowego a ci se jaja robią, co za skurwysyństwo. Utwierdzili mnie tylko w przekonaniu, że w takich ruderach nie żyją normalni ludzie, jebana patologia, dla mniej mniej wartościowi niż zwierzęta.