Już wiadomo czemu kobiety spędzają tyle czasu w kiblu.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:57
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2025-01-04, 11:41
#kupa
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Słowem... smacznego!
Najlepszy komentarz (41 piw)
Byt
• 2014-08-29, 0:41
santaxl napisał/a:
ptak nasrał
Spore te ptaszysko..
Długo nie pożyła
Najlepszy komentarz (42 piw)
m................6
• 2014-08-18, 11:44
niektore rybki to trzymaja w pyskach mlode dla ochrony i byc moze z powodow higienicznych;))
Ciekawy jestem waszej reakcji
Najlepszy komentarz (24 piw)
karinata
• 2014-07-30, 19:42
4hitch napisał/a:
Nie każdy nosi sandały.jeśli już miałbym czymś wycierać to wybrałbym skarpetki
Ja na przykład, dzisiaj rano ucieszyłem się, gdy moja kupa była tak zbita że nie musiałem się podcierać.
Najlepszy komentarz (82 piw)
crossdressphyxia
• 2014-07-30, 14:24
W sumie...Kurwa trzeba nauczyć się szukać faktycznie takich małych codziennych radości, bo nas szlag trafi jasny w tym świecie. Aż mi się przypomniało, że kiedyś też miałem takie klocki, że po przetarciu dupy papier był czysty...Ale to była duma wtedy.
Dobry cel
Najlepszy komentarz (26 piw)
maksymilian45
• 2014-07-29, 20:20
Przynajmniej nasrał do kubka.
Mój kolega był na wyjeździe sportowym ze swoimi ziomkami z drużyny i innymi znajomymi spoza ekipy. Do pokoju pięcioosobowego wziął siebie i swoich trzech ziomków, po czym powiedział opiekunowi że może tam kogoś dopisać, nieistotne kogo, bo oni komplet mają. I tutaj się wszystko zaczęło... Dopisali im koleszkę, dajmy mu imię Maciek
Maciek, jak pewnie podejrzewacie, nie jest casualowym chłopcem. Ma adhd, padaczkę, cukrzycę i uwaga, grande finale: wodogłowie. Ogólnie wygląda jak kosmita na dragach, przez ten wielki łeb i tabsy, które bierze, do tego jak mu spadnie cukier to leci na ziemię, dostaje ataku i tańczy brekdensa w rytm przerażonych krzyków osób w pobliżu. Kiedyś jak nie wziął tabletek w szkole na uspokojenie i innych takich, to wbiegł do kibla, urwał kran i porozpierdalał wszystkie lustra i kilka szyb, więc dobre jazdy robi.
Cool story zaczyna się niepozornie, ziomki siedzą w pokoju, wyciągają wódeczkę (Maćkowi piwko, bo mówił, że nie może wódki, bo go kopie za mocno) i zaczynają imbe. Ogólnie to nie zdawali sobie sprawy z tego jak można się upierdolić jednym piwem. Gdy reszta była w połowie flaszki, Maciek skończył swoje piwko, siedział w ciszy i słabo kontaktował. Reszta ekipy piła dalej, po czym dostali esemesa od loszek i uznali, że trzeba je odwiedzić, bo też piją, bo też wiksa. Wymyślili, że kosmitę zostawią samego w pokoju, żeby siary i przypału ewentualnego nie odjebał. Wtedy Maciek się ocknął, zaczął pierdolić, że idzie z nimi, że on nie może sam zostać, że co to kurwa za koledzy jak go zostawiają i tak dalej, w końcu wybiegli z pokoju, a ten zaczął napierdalać czymś w drzwi, butami rzucać i drzeć japę, żeby chociaż do kibla go puścili, bo zaraz mu zwieracze jebną. Nie posłuchali go i poszli do loszek,a Maciek cały czas wołał...
Po paru godzinach, jeszcze bardziej upierdoleni jak przed wyjściem, wracają do pokoju. Otwierają drzwi, jeszcze nie zapalają światła, a na wejściu czuć okropny smród, metr od drzwi leży firanka. "Dobra chuj", myślą, "idziemy". Zapalają światło a ich oczom okazuje się widok wszechobecnego gówna. Na podłodze, na butach, w butach, rozsmarowane ręką na ścianie i firankę ujebaną po brzegi oraz wąską rozsmarowaną stróżkę gówna idącą w głąb pokoju, a dokładniej do łóżka, gdzie spał Maciuś z wypiętą dupą w stronę sufitu, ujebany na plecach i nogach w gównie i łóżko także.
Jak to się stało? Po wyjściu tak mu zaczęło cisnąć na dupę, że postanowił wysrać się do śmietnika, ale nie zdążył, więc oparł się o ścianę i zaczął srać nie patrząc gdzie. Kątem oka celował do swojego buta, ale że był pijany to skończyło się na gównie w promieniu metra na podłodze i butach. Gdy już się wysrał, postanowił sprawdzić "czy to już" i przetarł się ręką po rowie, po czym obejrzał upierdoloną rękę i wytarł ją w ścianę. Stał tak przez chwilę i pomyślał, że nieźle odjebał. Speszony i wystraszony zerwał firankę i zaczął nią wszystko wycierać ze ściany, ziemię zostawił w spokoju. Jeszcze nie skończył roboty, a od wdychania tych fekaliów zrobiło mu się niedobrze i poszedł spać, przypominam, przez cały czas miał opuszczone spodnie, więc 5-metrowa przechadzka dla pijanego typka z wodogłowiem i powiększonym McZestawem chorób nie było zbyt łatwe. Zasnął i jeszcze przez sen się zesrał, jakby na dokładkę.
Ogólnie ziomki sprzątały wszystko w czwórkę od 3 do 9 rano, nie zdążyli wytrzeźwieć nawet do rana, więc nie szło najlepiej. Nie udało im się wyczyścić dwóch par butów, ani firany, którą wyjebali, a pokój na stałe przesiąkł zapachem soczystego gówna. Opiekun pytał o co chodzi, to tłumaczyli się tylko, że kosmita się źle poczuł i zesrał przez sen i porobił zamieszania, więc całą sprawę udało się ukryć.
Maciek, jak pewnie podejrzewacie, nie jest casualowym chłopcem. Ma adhd, padaczkę, cukrzycę i uwaga, grande finale: wodogłowie. Ogólnie wygląda jak kosmita na dragach, przez ten wielki łeb i tabsy, które bierze, do tego jak mu spadnie cukier to leci na ziemię, dostaje ataku i tańczy brekdensa w rytm przerażonych krzyków osób w pobliżu. Kiedyś jak nie wziął tabletek w szkole na uspokojenie i innych takich, to wbiegł do kibla, urwał kran i porozpierdalał wszystkie lustra i kilka szyb, więc dobre jazdy robi.
Cool story zaczyna się niepozornie, ziomki siedzą w pokoju, wyciągają wódeczkę (Maćkowi piwko, bo mówił, że nie może wódki, bo go kopie za mocno) i zaczynają imbe. Ogólnie to nie zdawali sobie sprawy z tego jak można się upierdolić jednym piwem. Gdy reszta była w połowie flaszki, Maciek skończył swoje piwko, siedział w ciszy i słabo kontaktował. Reszta ekipy piła dalej, po czym dostali esemesa od loszek i uznali, że trzeba je odwiedzić, bo też piją, bo też wiksa. Wymyślili, że kosmitę zostawią samego w pokoju, żeby siary i przypału ewentualnego nie odjebał. Wtedy Maciek się ocknął, zaczął pierdolić, że idzie z nimi, że on nie może sam zostać, że co to kurwa za koledzy jak go zostawiają i tak dalej, w końcu wybiegli z pokoju, a ten zaczął napierdalać czymś w drzwi, butami rzucać i drzeć japę, żeby chociaż do kibla go puścili, bo zaraz mu zwieracze jebną. Nie posłuchali go i poszli do loszek,a Maciek cały czas wołał...
Po paru godzinach, jeszcze bardziej upierdoleni jak przed wyjściem, wracają do pokoju. Otwierają drzwi, jeszcze nie zapalają światła, a na wejściu czuć okropny smród, metr od drzwi leży firanka. "Dobra chuj", myślą, "idziemy". Zapalają światło a ich oczom okazuje się widok wszechobecnego gówna. Na podłodze, na butach, w butach, rozsmarowane ręką na ścianie i firankę ujebaną po brzegi oraz wąską rozsmarowaną stróżkę gówna idącą w głąb pokoju, a dokładniej do łóżka, gdzie spał Maciuś z wypiętą dupą w stronę sufitu, ujebany na plecach i nogach w gównie i łóżko także.
Jak to się stało? Po wyjściu tak mu zaczęło cisnąć na dupę, że postanowił wysrać się do śmietnika, ale nie zdążył, więc oparł się o ścianę i zaczął srać nie patrząc gdzie. Kątem oka celował do swojego buta, ale że był pijany to skończyło się na gównie w promieniu metra na podłodze i butach. Gdy już się wysrał, postanowił sprawdzić "czy to już" i przetarł się ręką po rowie, po czym obejrzał upierdoloną rękę i wytarł ją w ścianę. Stał tak przez chwilę i pomyślał, że nieźle odjebał. Speszony i wystraszony zerwał firankę i zaczął nią wszystko wycierać ze ściany, ziemię zostawił w spokoju. Jeszcze nie skończył roboty, a od wdychania tych fekaliów zrobiło mu się niedobrze i poszedł spać, przypominam, przez cały czas miał opuszczone spodnie, więc 5-metrowa przechadzka dla pijanego typka z wodogłowiem i powiększonym McZestawem chorób nie było zbyt łatwe. Zasnął i jeszcze przez sen się zesrał, jakby na dokładkę.
Ogólnie ziomki sprzątały wszystko w czwórkę od 3 do 9 rano, nie zdążyli wytrzeźwieć nawet do rana, więc nie szło najlepiej. Nie udało im się wyczyścić dwóch par butów, ani firany, którą wyjebali, a pokój na stałe przesiąkł zapachem soczystego gówna. Opiekun pytał o co chodzi, to tłumaczyli się tylko, że kosmita się źle poczuł i zesrał przez sen i porobił zamieszania, więc całą sprawę udało się ukryć.
Przycisnęło kobiecine
Niby nic sadystycznego ale jęki i stęki rodzącej baby paru z Was na pewno pod rajcuję, co ciekawe, to nie zdążyli do szpitala "na czas".
5:45, "akcja".
7:21, leci kupa.
Tak wiem, najciekawsze ocenzurowane.
5:45, "akcja".
7:21, leci kupa.
Tak wiem, najciekawsze ocenzurowane.
Najlepszy komentarz (33 piw)
Duch
• 2014-07-12, 14:41
A już myślałem, że taka świnia to prosiaczka urodzi
wciągająca gra na automacie
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów