18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (3) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:32
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27

#legenda

Gerard Cieślik
krecik • 2013-11-18, 18:03
Legenda bez końca

Najlepszy komentarz (21 piw)
Anonymouz • 2013-11-18, 18:15
Kurwa, wzruszają mnie takie filmy jak ten, jak pewna stara osoba opowiada o swoich przeżyciach. Ja sam marzę o tym by kiedyś coś po sobie zostawić tak jak Pan Gerard by ktoś o mnie pamiętał. Piękne.

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

Młodzi kibice Legii Warszawa, którzy w rocznicę śmierci Kazimierza Deyny odpalili race przed pomnikiem piłkarza zostali zatrzymani przez policję. Jak ustalił portal niezalezna.pl nastolatkami zajmie się teraz sąd rodzinny.

Pierwsze doniesienia o zatrzymaniu nastoletnich kibiców pojawiły się w mediach społecznościowych. Okazuje się, że gdy kibice Legii zebrali się pod pomnikiem Kazimierza Deyny w dniu, w którym przypadała 24. rocznica jego śmierci, zapalili znicze i złożyli wieniec, a następnie przy odpalonych racach śpiewali na cześć legendarnego piłkarza. Hołd Deynie złożono także minutą ciszy.

Jak wynika z ustaleń portalu niezalezna.pl w związku z odpaleniem rac zatrzymanych zostało dwóch nastoletnich kibiców w wieku 12 i 14 lat. Zatrzymanie młodych kibiców potwierdza policja. Interwencja odbyła się na podstawie art. 51 kodeksu wykroczeń dotyczącego zakłócania spokoju i porządku publicznego.

Art. 51 § 1 stanowi:
„Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu (orzekanej w wymiarze od 5 do 30 dni) , ograniczenia wolności ( trwa 1 miesiąc) albo grzywny (wymierzanej w wysokości od 20 do 5000 złotych)”.

- Trwają czynności procesowe. Czeka nas jeszcze przesłuchanie świadków. Sprawa będzie skierowana do sądu rodzinnego – tłumaczy w rozmowie z portalem niezalezna.pl asp. Robert Opas ze stołecznej policji.
niezależna.pl
Taa oczywiście rok temu i podczas odsłonięcia pomnika race nikomu nie przeszkadzały, gdyż nie odbywał się jakże bardzo ważny "Wielki Mecz" Politycy vs Gwiazdy TVN
Najlepszy komentarz (136 piw)
o................i • 2013-09-04, 19:34
Co się dziwić, że młodzież pamiętająca o wielkich Polakach, przeszkadza zdradzieckim władzom. Premier mówi "polskość to nienormalność", naczelna telewizja partyjna pluje jadem na wartości, krzyż i naród, a media i MSZ każą przepraszać tak plugawe narody jak Meksykanie. którzy traktowali Polki jak szmaty czy Litwini prześladujący Polaków. Niestety nie ma dla nas żadnej nadziei, bo większość społeczeństwa to głąby, którym wystarczy powiedzieć, że trzeba napluć na flagę by być światowcem i robią co im się każe. Gdzie się podziała godność narodu, który sam pokonał cały islam, a potem zdeptał komuchów idących na Europę.


Alfa Romeo. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym samochodzie nic sadystycznego, co ucieszyłoby oko mitycznego, "prawdziwego sadola". Ale jeśli dobrze przyjrzeć się logu to można dojść do ciekawych wniosków.

Logo składa się s trzech części, pola z napisem ALFA ROMEO, który nas nie interesuje. O wiele ciekawsze są pola z herbami.

W lewym polu znajduje się herb joannitów. Tak zwanych braci maltańskich. Powstali w czasach sprzed krucjat. W czasie krucjat okazali się bardzo przydatni, ze względu na ich siłę militarną. Ich głównym zadaniem była obrona ziemi świętej przed saracenami (w języku sadolowym "ciapatymi"). W tym celu zbudowali na terenach obecnego Izraela, Palestyny i kilku innych państw w tych rejonach, sieć warowni.

O wiele ciekawsze jest jednak prawe pole. Znajdziemy tam węża pożerającego człowieka. Jest kilka legend odnośnie powstania tego znaku. W każdej z nich odnajdziemy jednak jeden wspólny element. Czerwony człowiek to saracen (ciapaty tak zwany). Herb ten jest herbem Mediolanu. Miediolańczycy idący na krucjatę otrzymali prawo noszenia znaku zielonego węża na tarczach. Wracając, na znak zwycięstwa, domalowali do herbu właśnie tego czerwonego człowieka, oznaczającego pokonanego saracena.


Niniejszy tekst nie miał na celu obrażenia żadnej narodowości, grupy kulturowej czy religijnej, przy jego tworzeniu nie ucierpiały żadne zwierzęta, a określenie "ciapaty" zostało użyte jedynie w celu umożliwienia zrozumienia tekstu przeciętnemu użytkownikowi sadola.

Najlepszy komentarz (190 piw)
hujos • 2013-08-04, 13:39
I to jest temat. Ciekawy, krótki, przesycony nienawiścią na tle rasowym i religijnym.
Mało, który szkoleniowiec może pochwalić się takim stażem w ogóle, a co dopiero w jednym klubie. Ferguson trenował Manchester United przez niemal 27 lat. To jeden z najlepszych, najbardziej znanych i utytułowanych trenerów na świecie. Teraz jego legenda wchodzi na inny etap – etap emerytury. Ferguson zdecydował się zakończyć karierę i odchodzi z Manchesteru United. Moment na odejście niemal idealny – "Czerwone Diabły" zapewniły sobie niedawno trzynaste mistrzostwo angielskiej Premiership za kadencji Fergusona.

Szkot trenował "Czerwone Diabły" od listopada 1986 roku. W 1999 roku za zdobycie potrójnej korony, czyli zwycięstwa w Mistrzostwach Anglii, Pucharze Anglii i Lidze Mistrzów, otrzymał od królowej Elżbiety II tytuł szlachecki. Sir Alex Ferguson tylko w Manchesterze United trzynastokrotnie zdobył mistrzostwo Anglii, pięć razy sięgał po Puchar Anglii, cztery razy po Puchar Ligi Angielskiej i dwukrotnie tryumfował w Lidze Mistrzów. Do tego dochodzą jeszcze dziesiątki innych tytułów, m.in. takie jak Superpuchar Europy, Puchar Interkontynentalny, Klubowe Mistrzostwa Świata.

Pożegnanie na Old Trafford:





Dorobek Fergusona:



Wystarczy jedynie podziękować Mu za wszystko co zrobił dla Manchesteru United, za wszystko co zrobił dla piłki nożnej na świecie.
Najlepszy komentarz (50 piw)
Iron96 • 2013-05-12, 21:48
@upup - musisz mieć bardzo pojemną tą dupę.
Marian Lichtman czyli jak nie grać na perkusji
S................n • 2013-04-15, 0:08
Przedstawiam Państwu legendę polskiego rock'n'rolla, Mariana Lichtmana z zespołu Trubadurzy:


Wyborna solówka. 1:13 facet dochodzi.

Pierwszy temat więc można mnie wtrącić do któregoś z kręgów piekielnych.
Najlepszy komentarz (35 piw)
m................1 • 2013-04-15, 0:16
jak nie grac na perkusji?

kurwa ziomek wymiata
Nowy fiat 126p
l................e • 2013-04-13, 20:03
Ahh piękne były to czasy
Włócznia Przeznaczenia
Ptoon • 2013-04-07, 16:47


Gdy Chrystus został ukrzyżowany ponad dwa tysiące lat temu, rzymski żołnierz, chcąc sprawdzić czy ten jeszcze żyje wbił włócznię w jego bok. Po zmartwychwstaniu Jezusa, włócznia, która go przeszyła stała się ważną, świętą relikwią. Co stało się z nią później... jest bardzo niejasne. Pojawia się wiele sprzecznych teorii na ten temat. Aby sprawa była jeszcze bardziej skomplikowana, dzisiaj istnieją trzy włócznie, o których się mówi, że są świętymi włóczniami. W programie „Legenda o włóczni świętego Maurycego" dwóch badaczy próbuje odkryć, czy któraś z nich mogła być wykorzystana przy ukrzyżowaniu. Badając każdą z nich i poddając wnikliwej analizie historie i legendy, program ujawnia zdumiewające fakty.

Chrześcijańska relikwia i okultystyczna broń nazistów

Jest 3 kwietnia 33 roku n.e., choć niektórzy badacze upierają się, że to rok zaledwie 30. Przyznajmy jednak - w kontekście tego, co wydarzyło się tego dnia, wszelkie spory dotyczące 3 zaledwie lat, jawią się jako pozbawione wszelkiego znaczenia. Przed chwilą Ziemię całą ogarnął mrok, a konający na krzyżu Jezus Chrystus zawołał donośnie: "Eli, Eli, lama sabachthani!". Kiedy wyzionął ducha, stojący pod krzyżem setnik, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, wyszeptał: "Prawdziwie, Ten był Synem Bożym". Zgodnie z rzymską tradycją, ciało Jezusa przebito jeszcze włócznią, która przeszła przez prawe płuco, między piątym i szóstym żebrem, pod takim kątem, aby trafić w serce. Uczynił to rzymski setnik Gajusz Kasjusz, który nawróciwszy się później na chrześcijaństwo, przyjął imię Longinus. To jego, zanurzona w krwi Chrystusa włócznia, stać się miała później jedną z najważniejszych relikwii w dziejach chrześcijaństwa.


Longinus przebijający włócznią bok zmarłego na krzyżu Jezusa Chrystusa

Podobnie jak inne relikwie, tak i włócznia Longinusa ma wg legend cudowne właściwości. Fragmenty Krzyża miały chronić przed złem, Szata, w którą owinięty był Mesjasz, miała uzdrawiać i wskrzeszać, a Włócznia - zapewniała władzę nad światem. Dlatego ten, który posiadał legendarną broń Longinusa, stawał się osobą niepokonaną, wszechmocną i dzierżącą w dłoniach przeznaczenie świata. Wkrótce też, włócznię rzymskiego setnika, nazwano właśnie Włócznią Przeznaczenia ("The Spear of Destiny"). Dziś znajduje się ona w skarbcu (Schatzkammer) wiedeńskiego pałacu Hofburg. Myliłby się jednak ten, kto szukałby w jej obecnej nazwie imienia pierwszego właściciela. Dziś relikwia znana jest pod nazwą włóczni św. Maurycego, a na kartach jej przebogatej historii zapisały się także inne nazwy - Święta Lanca i Sancta et Crucifera Imperialis Lancae, czyli Święta i Niosąca Krzyż Lanca Cesarska. Wszystko dlatego, że droga, którą broń Longinusa przeszła od Golgoty do wiedeńskiego muzeum, była pełna zagadek, niedomówień i tajemnic.

Tajemnice zresztą, towarzyszyły włóczni od samego jej początku. Jeszcze na Golgocie, wg legend, miała ujawnić swoje cudowne właściwości. Kiedy Longinus przebił bok Jezusa, kropla krwi Chrystusowej wpadła mu do oka. Rzymski legionista, który zmagał się był rzekomo ze ślepotą, przejrzał nagle na oczy. To ten właśnie fakt zaważył na tym, iż przeszedł on później na chrześcijaństwo. Co działo się z włócznią po śmierci setnika - tego nie wiadomo. Wiemy jedynie tyle, iż około roku 290 właścicielem relikwii został niejaki Maurcy, który według tradycji był rzymskim oficerem służącym w legii tebańskiej, stacjonującej na terytorium Helwecji. Również i on został świętym, kiedy poniósł męczeńską śmierć wraz z innymi żołnierzami, odmówiwszy złożenia pogańskiej ofiary. Od tego też momentu chrześcijanie uznali Maurycego za świętego, a włócznię nazwano jego imieniem.


Św. Maurycy na obrazie M. G. Grünewalda.

W końcu włócznia trafiła do cesarza Konstantyna, który przeszedł do historii m. in. jako władca uwalniający chrześcijan od prześladowań. Po jego śmierci włócznia przeszła do rąk innych władców Imperium Rzymskiego, by już od IV wieku stać się atrybutem chrześcijańskich cesarzy, którzy razem z nią przedstawiani byli na monetach. Już na tym etapie mnóstwo było wątpliwości dotyczących autentyczności relikwii - niektórzy wspominali o tym, iż oryginał miał zaginąć około V wieku, inni mówili, że w roku 410 zabrali go z Rzymu Wizygoci, a konkretnie wizygocki król, Alaryk I Śmiały.

Relikwia okazała się cenną zdobyczą dla "barbarzyńców". Zwłaszcza w późniejszym okresie, kiedy chrześcijańscy władcy Europy potrzebowali symbolu, który pokazywałby, że ich władza jest zgodna ze słowami św. Pawła - non est potestas nisi a Deo (Wszelka władza pochodzi od Boga). Legenda głosi, iż władca państwa Franków, Karol Wielki na każdą ze swoich wojennych wypraw zabierał ze sobą włócznię św. Maurycego. Wkrótce po tym, kiedy ją na rzecz nieprzyjaciół utracił - poniósł śmierć. Święta Lanca trafiła w ręce władców germańskich i aż przez 1000 lat legitymizowała władzę kolejnych książąt, królów i cesarzy niemieckich. Dopiero po bitwie pod Austerlitz, kiedy Franciszek II zrzekł się tytułu, Sancta et Crucifera Imperialis Lancae trafiła do Austrii.

Tam odnalazł ją Adolf Hitler.

Zainteresowanie wodza III Rzeszy magią i okultyzmem od dawna już przestało być tajemnicą i jest dziś obiektem poważnych badań. Jednym z elementów tych niecodziennych zainteresowań - była właśnie włócznia św. Maurycego. Po raz pierwszy Hitler ujrzał ją we wiedeńskim muzeum w 1909 roku. To ona była jednym z powodów, dla których zainteresował się okultyzmem. Nazistowski przywódca był przekonany, że Włócznia Przeznaczenia nie tylko pozwoli mu na uzyskanie absolutnej władzy nad światem, ale także - stanie się swoistym symbolem jego władzy i pomoże mu odbudować Wielkie Cesarstwo Niemieckie.



W swojej chorej, zwyrodniałej wyobraźni, zapragnął pokazać, że podobnie jak niemieccy cesarze, tak i on dzierży władzę z "boskiego nadania". Dlatego też, kiedy tylko dokonał aneksji Austrii w roku 1938, swoje pierwsze kroki skierował do skarbca Habsburgów, w którym przetrzymywano włócznię św. Maurycego. Z rozkazu samego Hitlera - relikwię przewieziono do arcyważnej dla nazistów Norymbergii, gdzie do 1944 roku przechowywano ją w kościele pod wezwaniem św. Katarzyny. Później trafiła do specjalnego bunkra, który specjalnie dla niej wybudowano pod kościołem.

Jak chce legenda, niecałe dwie godziny przed samobójstwem Hitlera, w noc Walpurgii - 30 kwietnia 1945 roku, włócznia trafiła w ręce amerykańskiego porucznika Williama Horna, a przez niego - do generała Pattona. Miłośnicyi spisków, także i w tym wątku doszukiwali się wielu niezwykle ciekawych faktów, wskazując, że amerykański generał był znany ze swoich nietypowych zainteresowań i poglądów dotyczących reinkarnacji. Dość powszechna była wiedza o tym, iż Patton uważał się za wcielenie pochodzącego z Kartaginy żołnierza, rzymskiego legionisty. Co godne podkreślenia - Amerykanie nie pałali specjalną ochotą do przejęcia włóczni i wysłali ją do Austrii, gdzie trafiła do muzeum w pałacu Hofburg.

Współcześnie nie ma zgody wśród historyków co do tego, czy włócznia przechowywana we wiedeńskim muzeum jest tą, którą Longinus przebijał bok Chrystusa. Większość badaczy przychyla się do tezy, iż w Hofburgu przechowywana jest zupełnie inna lanca - mianowicie taka, w której grocie umieszczony jest gwóźdź uznawany za relikwię Męki Pańskiej. To właśnie ona, zdaniem części historyków - należeć miała do rzymskiego centuriona Maurycego. W 2003 roku w dokumencie wyemitowanym przez telewizję BBC, brytyjski historyk i inżynier dr Robert Feather dowodził, iż włócznia przetrzymywana we Wiedniu pochodzi z VI bądź VII wieku n.e. Do jej ostrza przytwierdzony był gwóźdź, który ma identyczny kształt i taką samą długość, jak gwoździe używane w I wieku n.e. przez Rzymian. Oznaczałoby to, że we Wiedniu znajduje się zupełnie inny artefakt niż ten, którego z tak wielką pasją poszukiwali naziści.

Znanych jest jeszcze co najmniej kilka innych relikwii, których właściciele roszczą sobie pretensje do tego, ażeby to ich włócznię nazwać oryginalną. Do dwóch najważniejszych należy ta, która znajduje się w Bazylice św. Piotra w Rzymie, i ta, która należy do majątku Habsburgów i jest wystawiona w Muzeum Hofsburg w Wiedniu. Jeszcze inne znajdują się w klasztorze dominikanów w Izmirze, w katedrze Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego w Eczmiadzynie a także w archikatedrze Świętego Stanisława i Świętego Wacława w Krakowie. Choć co do tej ostatniej, to akurat nie ma żadnych wątpliwości - "nasza", włócznia jest kopią Świętej Lancy Cesarskiej, którą Bolesławowi Chrobremu podarował Otton III.


Na obrazie Jana Matejki przedstawiającym Bitwę pod Grunwaldem, półnagi Żmudzin naciera kopią włóczni świętego Maurycego na Ulryka Von Jungingena. Jest to kopia oryginalnej Świętej Lancy, którą Otton III wręczył Bolesławowi Chrobremu (fot. PD)

Dla wytrwałych bonus, fragment z filmu Constantine


źródła:
program national geographic channel „Legenda o włóczni świętego Maurycego" z youtube.com/watch?v=TkZBKojvwsc
strona natgeotv.com/pl/legenda-o-wloczni/info
tekst ze strony niewiarygodne.pl/kat,1017181,page,3,title,Chrzescijanska-relikwia-i-ok...
Francis Lawrence, Constantine, LA, Warner Bros, 2005 - fragment
wikipedia.pl - pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82%C3%B3cznia_Przeznaczenia
Jerzy Kulej-Legenda
rusio93 • 2013-01-25, 0:14
Jeden z najlepszych bokserów wszechczasów,legenda polskiego boksu i 2-krotny mistrz olimpijski.
W trakcie kariery bokserskiej stoczył 348 walk, 317 wygrał, 6 zremisował i 25 przegrał.
Dla wielu autorytet,niezłomny i nie zapomniany.
Swoją najważniejszą walkę przegrał 13 lipca ubiegłego roku
Kobieca logika
Gebofon • 2012-11-17, 15:04
Według bardzo starej legendy, żył kiedyś mężczyzna, który zrozumiał kobiety i pojął ich logikę. Niestety, nie podzielił się z nikim swoją wiedzą, bo umarł ze śmiechu...
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem