Mam tylko nadzieję że to fejk, a hasło "nie chcemy mieć syna-barbarzyńcy" to już w ogóle takim ludziom należałoby odebrać prawa rodzicielskie i wysterylizować... i prowizorycznie jebnąć z buta w ryj...
#lewactwo
Mam tylko nadzieję że to fejk, a hasło "nie chcemy mieć syna-barbarzyńcy" to już w ogóle takim ludziom należałoby odebrać prawa rodzicielskie i wysterylizować... i prowizorycznie jebnąć z buta w ryj...
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Śmieszne, że o pro-ludzkości mówi zwolenniczka aborcji po raz kolejny ktoś z lewej strony pokazuje, że lewica = podwójne standardy. Dodała też, że wolałaby żyć na Kubie niż w USA. Widać u lewactwa komunizm to coś dobrego. No, ale nic dziwnego. Większość takich ludzi odziedzicza teraz całkiem fajne majątki po członkach rodziny, którzy kolaborowali z tym zbrodniczym systemem. Oni nie doznali krzywd od komuny, więc dla nich jest ona czymś dobrym. Wycieczka do Korei Północnej dla takich szmat!
_________
Chętnych do współpracy zapraszamy na: na facebooka.
Szukamy ludzi z pomysłami na plakaty, umiejętnościami obsługi programów graficznych i zdolnościami plastycznymi. Prezes WPK "Józef Maria"
Napisałbym, że są cycki, ale chyba się powstrzymam, bo w lodówce mam nawet lepszy pasztet, niż to ze zdjęcia. No i ten z lodówki nie ma wąsów.
Kurwa, żeby one jeszcze do rasowej kobiety były podobne...
Ogólnie biskup pokazał klasę i cierpliwość, a kurwy zrobiły z siebie większe pośmiewisko niż są (o ile tak się da).
Podjumane z Wielkie sprzątanie FB. Stop lewackiej mowie nienawiści
Jest to próba pokazania, jak pracujący za minimum mają źle (w USA), oraz wyciągnięcia z nas kasy dla nich (vide strajki i próba podwojenia minimalnej pensji w USA). Mimo, że gra jest kompletnie ustawiona, to i tak kończę miesiąc z dodatkową kasą bez problemu, mimo bycia najbardziej chyba pechowym człowiekiem na ziemi. Jeśli ta gra mnie do czegoś przekonała, to do tego, że ludzie powinni wziąć się za siebie zamiast płakać o podwyższaniu pensji minimalnych. Oto jak poszła mi rozgrywka, proszę o podzielenie się waszymi
-zawalam test na pracę w biurze, mimo, że sam kiedyś wykonywałem podobną... Ciekawe, ile osób da radę
-zostaję kelnerem, biorę ubezpieczenie, jako że gra nie wskazuje, że jestem czarnuchem
-landlord od razu dowala podwyżkę czynszu, mimo że w rzeczywistości potrzebne jest wyprzedzenie...
-próbuję zmienić lokum - nie da się...
- mój bachor chce buty za 100$ - oczywiście jedyna inna opcja to szmateks za 10, nic pomiędzy... nie jestem czarnuchem więc nie kupuję airmaxów będąc biednym
-wiszę 250$ za samochód... fajnie wiedzieć
-landlord chce 350$ za zwierzaka w domu - fajnie wiedzieć, że go mam i trzymam wbrew regułom...
-można aplikować na pomoc z jedzeniem, ale zaczyna się od nast. miesiąca, czyli po końcu gry... obiektywne
- mam dług 7300$ za cośtam... fajnie wiedzieć...
-jestem chory
-mam bolącego zęba, gra chce za to 400$ mimo że mam ubezpieczenie... fajnie, chyba jednak jestem czarnuchem i potrzebuję protezy ze złota i platyny
mimo, że wszytko co mogło pójść źle się pojebało, kończę miesiąc z 500$ w kieszeni i mniejszymi długami.
Popracuj trochę jako popychadło -> przestań płakać o wyzysku i weź się za siebie-> studiuj zaocznie lub naucz się fachu -> zarabiaj średnią pensję -> wyślij dzieciaka na studia -> gratulacje, zostałeś klasą średnią!
Decyzja rządu Chorwacji, który wbrew jasno wyrażonej opinii większości swoich obywateli wprowadza do systemu prawnego związki osób tej samej płci nie pozostawia wątpliwości. Mamy do czynienia z homodyktaturą.
Bł. Jan Paweł II ponad dwadzieścia lat temu przestrzegał, że demokracja bez wartości przekształca się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm. I niestety te jego słowa realizują się na naszych oczach. Lewaccy totalitaryści, w imię wymyślonych przez siebie pseudowartości, wprowadzają niszczące rodzinę rozwiązania, nie kierując się w najmniejszym stopniu opinią własnych obywateli. Ci ostatni mają milczeć i podporządkować się, a jeśli głosują przeciw, to i tak zostaną do pewnych rozwiązań zmuszeni.
Demokracja, i to już widać, nie jest więc dla homototalitarystów, niczym istotnym. Jeśli tylko przeszkadza ona w osiąganiu swoich celów, można ją zawiesić na kołku. Nie są też wartościami wolność obywatelska, wolność słowa czy opinii. Te wartości obejmują bowiem tylko tych, którzy prezentują opinie słuszne, czyli politycznie poprawne, lewicowe. Każda inna opinia musi zostać zestygmatyzowana i z debaty wykluczona („tolerancyjni” lewicowcy mogą się co najwyżej zgodzić, żeby prezentowano ją w kościołach, ale twardzi bolszewicy wyśledzą wykłady politycznie niepoprawne także w budynkach kościelnych i będą domagać się wyjaśnień).
Lewaccy totalitaryści odmawiają także rodzicom prawa do wychowania własnych dzieci. I nie chodzi bynajmniej o rozstrzyganie o możliwych karach, ale także o karanie więzieniem rodziców, którzy odmawiają posyłania dzieci na lekcje, na których promuje się homoseksualizm czy masturbację. W Niemczech regularnie wsadza się za to do więzień odważnych, chrześcijańskich rodziców, a jeśli – co gorsza – wpadną oni na pomysł, że chcą sami, w domu edukować swoje dzieci, to odbiera się im dzieci. Czasem z oddziałem policyjnym i wyważaniem drzwi. Wielokrotnie opisywaliśmy takie sytuacje na portalu Fronda.pl
Prawo własności też już nie obowiązuje. Cukiernicy, właściciele hoteli muszą gościć u siebie pary homoseksualne lub przygotowywać dla nich torty. I na nic się zdają zapewnienia, że nie pozwala im na to światopogląd czy religia. Taki drobiazg jak wolność sumienia nie obchodzi homototalitarystów. Oni chcą wymusić zmiany i robią to, posługując się narzędziami dostarczanymi im przez prawodawców. Brak wolności wyznania dotyka już zresztą nie tylko jednostki, ale całe wspólnoty wyznaniowe. Brytyjski Kościół został zmuszony do wycofania się z systemu adopcyjnego, bo odmówił krzywdzenia dzieci i przekazywania ich do par gejowskich. W USA system stworzony przez Baracka Obamę wymusza na instytucjach kościelnych finansowanie zabijania nienarodzonych osób.
PE nie potępił kłamstwa o „polskich obozach śmierci PE nie potępił kłamstwa o „polskich obozach śmierci"
Udawanie, że żyjemy w systemie demokratycznym, jest więc fikcją. Trzeba sobie powiedzieć zupełnie otwarcie, że my chrześcijanie XXI wieku żyjemy w pluszowym, bo pluszowym, ale jednak coraz mniej zakamuflowanym totalitaryzmie. I choć na razie nie skazuje on jeszcze zachodnich chrześcijan na śmierć (najwyraźniej totalitaryści nauczyli się, że krew męczenników buduje Kościół, a nie Go osłabia), to powoli trafiają oni do więzień (jak matka dziewięciu dzieci, która nie chciała posłać jednego z nich na lekcje edukacji seksualnej, czy jak Mary Wagner z Kanady) albo odbiera się im własność.
A będzie tylko, jeśli nie zaczniemy realnej politycznej, społecznej, kulturowej i religijnej, rewolty, tylko gorzej. Homototalitaryści nie przerwą swojego marszu przez instytucje, dopóki nie postawimy wyraźnej tamy ich postulatom. Nie będzie to proste, ale jeśli tak się nie stanie, to nasza cywilizacja zwyczajnie przestanie istnień. Mamy jeszcze szanse zatrzymać ten proces, ale żeby to zrobić musimy uświadomić sobie, że z demokracją, państwem prawa czy wolnością nasz system niewiele ma wspólnego. To zwyczajna dyktatura agresywnej, i nie reprezentującej nawet większości homoseksualistów, mniejszości. Neobolszewików, którzy na swoje sztandary wciągnęli homoseksualistów, tak jak niegdyś starzy bolszewicy wzięli na sztandar rewolucji robotników. I wtedy robotnikom i teraz homoseksualistom się to nie opłaca, ale wielu jeszcze tego nie zauważa.
Tomasz P. Terlikowski
Wszystkie 28 państw członkowskich Unii Europejskiej zobowiązały się dziś do wdrożenia zbioru zaleceń zaproponowanych przez Komisję Europejską w celu "wzmocnienia ekonomicznej i społecznej integracji społeczności romskich".
Jest to pierwszy tego rodzaju instrument prawny na poziomie UE dotyczący integracji Romów. Przyjąwszy zalecenie, państwa członkowskie zobowiązały się do podjęcia celowych działań, by zmniejszyć różnice dzielące Romów od reszty społeczeństwa.
Bruksela zachwycona
- Osiągnięte dziś porozumienie jest wyraźnym sygnałem, że państwa członkowskie pragną stawić czoła trudnemu wyzwaniu integracji Romów. Ministrowie zobowiązali się jednomyślnie do poprawy sytuacji społeczności romskiej w warunkach lokalnych, powiedziała wiceprzewodnicząca Viviane Reding – komisarz UE ds. sprawiedliwości.
- Państwa członkowskie mają teraz w swoich rękach narzędzia o podstawowym znaczeniu dla integracji Romów i ważne jest, by słowa zostały wprowadzone w czyn. Nie zawahamy się przypomnieć krajom UE o podjętych zobowiązaniach oraz zapewnić, by zostały zwieńczone sukcesem – dodała.
- Przyjęcie zalecenia jest wyraźnym znakiem, że państwa członkowskie chcą razem inwestować bardziej skutecznie w kapitał ludzki, aby poprawić warunki życia społeczności romskiej w Europie”, powiedział komisarz ds. zatrudnienia, spraw społecznych i włączenia społecznego László Andor.
- Nie możemy ich zawieść. Zadaniem państw członkowskich będzie obecnie – w okresie 2014-2020 – przyznanie znacznych funduszy unijnych oraz środków krajowych na pomoc społecznościom romskim w wykorzystaniu własnego potencjału oraz wykazanie woli politycznej na wszystkich szczeblach, tak aby zapewnić, że pieniądze zostaną wydane zgodnie z przeznaczeniem – dodał.
Zmniejszyć różnice
Przyjęte dziś zalecenia w sprawie skutecznych środków integracji Romów w państwach członkowskich zawiera szczegółowe wytyczne mające pomóc państwom członkowskim we wzmożeniu ich wysiłków. Państwom członkowskim zaleca się podejmowanie celowych działań, by zmniejszyć różnice dzielące Romów od reszty społeczeństwa.
Bazując na sprawozdaniach Komisji dotyczących sytuacji Romów w ostatnich latach, zalecenie koncentruje się na czterech obszarach, w których przywódcy UE określili wspólne cele w zakresie integracji Romów w kontekście unijnych ram dotyczących krajowych strategii integracji Romów. Są to: dostęp do kształcenia, zatrudnienie, opieka zdrowotna i mieszkalnictwo.
W obszarze kształcenia państwa członkowskie zobowiązały się do walki ze zjawiskami zbyt częstego umieszczania romskich dzieci w szkołach specjalnych oraz porzucania przez nie edukacji we wczesnym wieku. Dodatkowo państwa przyłożą większą wagę do podwyższenia poziomu edukacji, walki z analfabetyzmem oraz współpracy ze środowiskami romskimi.
W obszarze zatrudnienia państwa członkowskie zobowiązały się do zapewnienia szerszej gamy szkoleń dla Romów, wspieranie ich przedsiębiorczości oraz walkę z dyskryminacją na rynku pracy.
W kwestii opieki zdrowotnej, poza obowiązkiem zapewnienia podstawowych świadczeń i regularnego oferowania badań profilaktycznych, państwa członkowskie zapowiedziały rozszerzenie programu szczepień oraz przeszkolenie wykwalifikowanych mediatorów, mających na celu ułatwienie kontaktu ze społecznościami romskimi.
W zakresie mieszkalnictwa państwa UE zobowiązały się do wyeliminowania segregacji i dyskryminacji, zapewnienia Romom dostępu do mieszkań socjalnych oraz miejsc na rozbijanie obozów (dla Romów nie prowadzących osiadłego trybu życia).
KE będzie obserwować
W celu wdrożenia ukierunkowanych działań w zaleceniu prosi się państwa członkowskie o przeznaczenie nie tylko funduszy unijnych, lecz także krajowych, prywatnych oraz funduszy trzeciego sektora na rzecz włączenia społecznego.
Chociaż zalecenie nie jest prawnie wiążące, Komisja Europejska oczekuje, że państwa członkowskie wdrożą w praktyce konkretne środki, które wywrą pozytywny wpływ na życie Romów. Przedstawione w czerwcu sprawozdanie Komisji z postępu prac pokazało, że państwa członkowskie powinny poprawić swoje wyniki w realizacji krajowych strategii integracji Romów. Komisja przedstawi kolejne sprawozdanie z postępów osiąganych przez państwa członkowskie na wiosnę 2014 r.
bankier.pl/wiadomosc/UE-opracowala-plan-integracji-Romow-Nie-mozemy-ic...
Został niestety zakłócony przez margines społeczny i zdegenerowane lewactwo, a oto dowód:
Akcja główna od 13 minuty.
Szkoda że ich nie potraktowali profilaktyczną kulą w łeb.
Lewacy przerywają wykład Bortkiewicza - w mediach cisza, w co poniektórych tylko wspomnienie, że "wykład został przerwany", środowiska tolerancyjne uczestniczyły.
Ah ta wybiórcza tolerancja.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Prowizorycznie to można naprawiać reaktor atomowy za pomocą taśmy klejącej. Miałeś chyba na myśli profilaktycznie.
A co do tych rodziców, to kula w łeb, a dzieciakowi pół świniaka by miał co jeść.