Najbardziej luksusowe limuzyny na świecie.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:56
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-11-10, 18:32
#limuzyny
Bo lubi za nasze pieniądze kupować sobie luksus...
Mieli się troszczyć o obywateli (przecież tak w czasie kampanii martwili się o głodne dzieci)... ale co tam, pelikany łyknęły (jak to Kurski powiedział "ciemny lud to kupi"), to teraz pora nowe furki sobie kupić.
tvn24bis.pl/z-kraju,74/biuro-ochrony-rzadu-kupuje-20-limuzyn,612039.html
Mieli się troszczyć o obywateli (przecież tak w czasie kampanii martwili się o głodne dzieci)... ale co tam, pelikany łyknęły (jak to Kurski powiedział "ciemny lud to kupi"), to teraz pora nowe furki sobie kupić.
tvn24bis.pl/z-kraju,74/biuro-ochrony-rzadu-kupuje-20-limuzyn,612039.html
Warszawski oddział ZUS ogłosił przetarg na wynajem 2 limuzyn. Okres świadczenia usługi to 4 lata, a jego łączna wartość to 134 tys. euro(około 550 tys. zł). Najciekawsze są jednak kryteria określone przez instytucję. Według organizatorów przetargu optymalna limuzyna musi mieć co najmniej 4,82 metra długości i co najmniej 1,80 metra szerokości bez lusterek bocznych. Taki warunek powoduje, że pole wyboru zostaje mocno ograniczone. Wystarczy wspomnieć, że model Volkswagen Passat liczy 4,77 metra a Toyota Avensis jest jeszcze krótsza. Oczekiwaną długość spełniają natomiast Jaguar XF (o długości 4,96 metra), BMW serii 7 (o długości 5,07 metra), czy też Bentley Continental (o długości 5,29 metra).
To jednak nie koniec wymagań warszawskiego ZUS-u. Jego urzędnicy nie mogą jeździć rocznikiem starszym niż 2014 i bez szyby tylnej o wyższym stopniu przyciemnienia wyposażonej w fabryczne rolety. W limuzynie nie może zabraknąć automatycznie ściemniających lusterek bocznych z opcją pamięci ustawienia. W wynajmowanym samochodzie muszą być fotele skórzane lub półskórzane a skrzynia biegów wyłącznie automatyczna. Pojazd musi być wyposażony w światła Bi-ksenonowe oraz silnik o mocy 165 KM.
Przetarg warszawskiego ZUS-u nie budziłby większych emocji, gdyby nie fakt, że co jakiś czas media obiega informacja o trudnej sytuacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W 2013 roku na wypłaty emerytur instytucji brakowało ponad 40 mld zł, które państwo musiało dopłacić. Jednocześnie składki ZUS płacone przez przedsiębiorców w ciągu 4 lat wzrosły o 18 proc. a średnia emerytura osoby prowadzącej biznes wynosi ok. 1450 zł brutto(1200 zł netto). W takiej sytuacji od ZUS-u wymaga się większej gospodarności i skromniejszej floty.
Grzegorz Marynowicz, na podst. tekstu Justyny Niedbał
To jednak nie koniec wymagań warszawskiego ZUS-u. Jego urzędnicy nie mogą jeździć rocznikiem starszym niż 2014 i bez szyby tylnej o wyższym stopniu przyciemnienia wyposażonej w fabryczne rolety. W limuzynie nie może zabraknąć automatycznie ściemniających lusterek bocznych z opcją pamięci ustawienia. W wynajmowanym samochodzie muszą być fotele skórzane lub półskórzane a skrzynia biegów wyłącznie automatyczna. Pojazd musi być wyposażony w światła Bi-ksenonowe oraz silnik o mocy 165 KM.
Przetarg warszawskiego ZUS-u nie budziłby większych emocji, gdyby nie fakt, że co jakiś czas media obiega informacja o trudnej sytuacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W 2013 roku na wypłaty emerytur instytucji brakowało ponad 40 mld zł, które państwo musiało dopłacić. Jednocześnie składki ZUS płacone przez przedsiębiorców w ciągu 4 lat wzrosły o 18 proc. a średnia emerytura osoby prowadzącej biznes wynosi ok. 1450 zł brutto(1200 zł netto). W takiej sytuacji od ZUS-u wymaga się większej gospodarności i skromniejszej floty.
Grzegorz Marynowicz, na podst. tekstu Justyny Niedbał
Nie ma co gadać. Trzeba posłuchać.
Najlepszy komentarz (20 piw)
Warchlak_Gwidon
• 2014-05-08, 14:27
To jest kurwa niemożliwe
W całej Polsce jest 1500 karetek. Cóż się dziwić, że dyspozytorzy zwlekają z wysłaniem ich do chorych, skoro jedna przypada na 25 tysięcy Polaków! Dla porównania, rząd i najważniejsze państwowe urzędy mają do dyspozycji niemal 1700 samochodów! Co więc jest ważniejsze dla polityków: życie obywateli czy własny komfort?!
Kilka minut – w takim czasie karetka powinna przyjechać do chorego w terenie zabudowanym. Poza nim w ciągu kwadransa. Dlaczego więc ciężko chorzy muszą czekać na ambulans często nawet kilka godzin?!
Ano dlatego, że karetek w Polsce jest zbyt mało. Zanim dyspozytorzy którąś wyślą, muszą zdecydować, który pacjent szybciej potrzebuje pomocy. Ambulansów mogłoby być więcej, ale wiadomo – to przecież kosztuje.
Kosztują też rządowe fury, ale z tym akurat nikt się już nie liczy. W rządzie, ministerstwach, urzędach i instytucjach państwowych jest blisko 1700 aut – wynika z przetargu ogłoszonego przez rządowe Centrum Usług Wspólnych. Roczne ubezpieczenie całej tej floty kosztuje podatników, bagatela, 1,5 mln zł. Po co władzy tyle aut? To proste. Decyduje próżność. Każdy urzędnik chce się czuć ważny i zadawać szyku w służbowej limuzynie!
Z tego prostego przykładu jak na dłoni widać, że politycy od lat bardziej dbają o siebie, niż o pacjentów służby zdrowia. O swoje zdrowie martwić się przecież nie muszą – pod Sejmem i Senatem podczas obrad – na każde ich zawołanie – dyżurują dwie karetki przeznaczone tylko dla nich!
Zajebane bezczelnie z fakt.pl
jak zły dział to sorry, jak chujowe to tuskowi w dupę wsadzić!
Kilka minut – w takim czasie karetka powinna przyjechać do chorego w terenie zabudowanym. Poza nim w ciągu kwadransa. Dlaczego więc ciężko chorzy muszą czekać na ambulans często nawet kilka godzin?!
Ano dlatego, że karetek w Polsce jest zbyt mało. Zanim dyspozytorzy którąś wyślą, muszą zdecydować, który pacjent szybciej potrzebuje pomocy. Ambulansów mogłoby być więcej, ale wiadomo – to przecież kosztuje.
Kosztują też rządowe fury, ale z tym akurat nikt się już nie liczy. W rządzie, ministerstwach, urzędach i instytucjach państwowych jest blisko 1700 aut – wynika z przetargu ogłoszonego przez rządowe Centrum Usług Wspólnych. Roczne ubezpieczenie całej tej floty kosztuje podatników, bagatela, 1,5 mln zł. Po co władzy tyle aut? To proste. Decyduje próżność. Każdy urzędnik chce się czuć ważny i zadawać szyku w służbowej limuzynie!
Z tego prostego przykładu jak na dłoni widać, że politycy od lat bardziej dbają o siebie, niż o pacjentów służby zdrowia. O swoje zdrowie martwić się przecież nie muszą – pod Sejmem i Senatem podczas obrad – na każde ich zawołanie – dyżurują dwie karetki przeznaczone tylko dla nich!
Zajebane bezczelnie z fakt.pl
jak zły dział to sorry, jak chujowe to tuskowi w dupę wsadzić!
Najlepszy komentarz (34 piw)
nemiroff
• 2014-01-21, 21:26
no to niech skrócą ilość limuzyn do 500 i dokupią pareset mondeo kurwa co za problem?
a karetek przybędzie. w karetkach się życie ludzi ratuje, a w limuzynach rządowcy pierdzą w fotele
a karetek przybędzie. w karetkach się życie ludzi ratuje, a w limuzynach rządowcy pierdzą w fotele
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów