Aby później nie ośmieszać się wygadywaniem głupot.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
"Słoik" to popularne określenie na przybyszów z mniejszych miast i miasteczek (Podkarpacie, Lubelszczyzna) wbijających do Stolicy/Krakowa/Poznania w poszukiwaniu pracy, nazwa wzięła się z tego, że przyjeżdzają w poniedziałki rano a na weekendy jadą do domów, ponieważ nie opłaca im się kupować nic na miejscu, większość wałówki np pomidory/ogórki z przydomowych ogrodów na cały tydzień mają w torbach, w tytułowych słoikach. Tym różnią się od "Warszafiaków z Prawdziwego Zdarzenia" bo ich stać na to, żeby pójść do Biedronki czy Lidla i kupić sobie warzywa i dlatego "Warszafiacy z Dziada Pradziada" śmieją się ze słoików, tak samo jak z "Warszafiaków z Dziada Pradziada" śmieli się ci Warszawiacy, którzy do Wawy przyjechali przed 89 i tak samo jak z tych którzy przyjechali przed 89 śmiali się rodowici mieszkańcy Warszawy którzy przeżyli okupację...