18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:23
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:16
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44
Avatar
Black-Sheep 2012-11-25, 11:50 2
Piwo bo też mnie wkurwia jak ludzie szpanują "bynajmniej" albo "ignorancją" nawet nie wiedząc co te słowa znaczą.
Zgłoś
Avatar
medowski 2012-11-25, 11:55
ciekawe ile gimbusow sprawdza w tej chwili slowo "marazm" ....
Zgłoś
Avatar
Breakdrowser 2012-11-25, 12:00
bynajmniej należy się piwo:D
Zgłoś
Avatar
Tomcio666 2012-11-25, 12:23
Większość tego typu zwrotów, można usłyszeć w mieście od młodzieży napływowej. W Krakowie plagą są "słoiki" z podkarpacia - ileż oni potrafią wyprodukować takich "kwiatków" językowych...
Zgłoś
Avatar
Darksaider 2012-11-25, 12:42 20
Tomcio666 napisał/a:

Większość tego typu zwrotów, można usłyszeć w mieście od młodzieży napływowej. W Krakowie plagą są "słoiki" z podkarpacia - ileż oni potrafią wyprodukować takich "kwiatków" językowych...



Widzę wielki krakus się znalazł, Kraków już jak Warszawka w megalomanię popada. Ojca ściągnęli z Hebzi Dolnej do pracy w hucie i nagle wielki miastowy. Hah śmiać mi się chcę z takich ludzi.
Zgłoś
Avatar
~Velture 2012-11-25, 12:56 1
No i sie zacznie napierdalanie się po wifi między słoikami z pcimia dolnego a 'mjastofymi' żyjącymi od 10-20 lat w mieście.
Zgłoś
Avatar
Kapral Poproszek 2012-11-25, 13:00
O co biega z tymi słoikami, bo ja ze śląska ?
Zgłoś
Avatar
Darksaider 2012-11-25, 13:02
Kapral Poproszek napisał/a:

O co biega z tymi słoikami, bo ja ze śląska ?



Chyba o one man one jar.
Zgłoś
Avatar
Jurny_Ziemniak 2012-11-25, 13:05 3
Całe szczęście ja jestem z Radomia i to wystarczy aby omijać mnie szerokim łukiem
Zgłoś
Avatar
bloodwar 2012-11-25, 13:18 38
Kapral Poproszek napisał/a:

O co biega z tymi słoikami, bo ja ze śląska ?



"Słoik" to popularne określenie na przybyszów z mniejszych miast i miasteczek (Podkarpacie, Lubelszczyzna) wbijających do Stolicy/Krakowa/Poznania w poszukiwaniu pracy, nazwa wzięła się z tego, że przyjeżdzają w poniedziałki rano a na weekendy jadą do domów, ponieważ nie opłaca im się kupować nic na miejscu, większość wałówki np pomidory/ogórki z przydomowych ogrodów na cały tydzień mają w torbach, w tytułowych słoikach. Tym różnią się od "Warszafiaków z Prawdziwego Zdarzenia" bo ich stać na to, żeby pójść do Biedronki czy Lidla i kupić sobie warzywa i dlatego "Warszafiacy z Dziada Pradziada" śmieją się ze słoików, tak samo jak z "Warszafiaków z Dziada Pradziada" śmieli się ci Warszawiacy, którzy do Wawy przyjechali przed 89 i tak samo jak z tych którzy przyjechali przed 89 śmiali się rodowici mieszkańcy Warszawy którzy przeżyli okupację...
Zgłoś
Avatar
u................t 2012-11-25, 13:22 4
Wolałbym jednak warzywa z przydomowego ogródka niż z Lidla
Zgłoś
Avatar
Tomcio666 2012-11-25, 13:36 1
Cytat:

Widzę wielki krakus się znalazł, Kraków już jak Warszawka w megalomanię popada. Ojca ściągnęli z Hebzi Dolnej do pracy w hucie i nagle wielki miastowy. Hah śmiać mi się chcę z takich ludzi.



widzę że prawda boli okrutnie - małomiasteczkowość ukazała swoje oblicze.
Po pierwsze opisałem to co zaobserwowałem a po drugie, ja nie cisnę po Twoim ojcu...

btw - wyszło na testach DNA który to ?
Zgłoś
Avatar
ściwanek 2012-11-25, 14:19
Co to jest marazm??
Zgłoś
Avatar
Kapral Poproszek 2012-11-25, 15:01 3
@bloodwar dzięki za wyjaśnienie, czyli to coś na podobieństwo "gorola". Poza tym nie dziwię się, że biorą ze sobą warzywa, sam jadę na wieś i kupuje je bezpośrednio u rolnika - tu akurat jest tak, że kupuję od rodziny, bo po pierwsze wiem co i skąd jem, a po drugie dla siebie robią inaczej niż na sprzedaż i ludzie by się zdziwili jak bardzo wygląda to "inaczej". Pomidor jednego dnia jest zielony, a na drugi dojebie się mu potasu i innych nawozów i jest czerwony, a w obrębie pestek nadal widać zielone plamy, albo mają zielone zakończenia przy szypułce. Za niedługo ludzie zapomną jak naprawdę powinny wyglądać warzywa . Rozumiem jednak, że śmieją się z ich oszczędności, to wychodzi na to że każdy student to słoik Wyjeżdża z akademika na weekend z pustym plecakiem i wraca z pudełkami z żarciem na tydzień - swoją droga gdyby nie ta pomoc rodziców, część z nich nie jadła by wcale przepijając kasę na wódkę, a potem kupując najtańsze parówki z jednego z niemieckich supermarketów, których nawet pies nie chce jeść
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie