Homoseksualiści się boją
Babochłopy mówili:
"Przez szafę, alegorię(trudne słowo) comming out-u ustawioną w sobotę na Mariackiej przeszło zaledwie kilkanaście osób. "
"Po tym, co stało się na Coming Out Day w Katowicach, nie czuję się w tym mieście bezpieczna"
"Jeżeli trzeba to robić w eskorcie policji, już jest to niepokojące. Ale jeśli policja nie gwarantuje ochrony, żyjemy w dzikim kraju."
"Dlaczego nie można na ulicy wyznać z radością, kogo kochamy"
Nie babochłopie , nie można. Ja sobie tego nie życzę na naszej ulicy.
Od wyznań jest jakieś intymne miejsce a nie ulica.
I nie chcę słyszeć jak jakiś zbok wyznaje drugiemu zbokowi miłość "na ulicy".
Jestem hetero i nie uważam, że naturalnym miejscem do wyznań miłości jest Mariacka.
a jak się nie podoba to zapraszam do ruskich...
Kurde, chciałem napisać że z ust mi to wyjęliścieale na tym portalu byłoby to ryzykowne.
Zgadzam się z przedmówcami.
Od dymania jest sypialnia a nie ulica i tak samo mierzi mnie para hetero liżąca się w knajpie jak parka homików.
Wasza dupa, wasza sprawa, nie muszę się cieszyć waszym szczęściem pedały.