Bardzo fajna sprzeczka.
#maroko
Bardzo fajna sprzeczka.
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
proszę bardzo
jeżeli było albo moje źródło jest wyjątkowo niewiarygodne to pokornie wysłucham wszystkich wyzwisk kierowanych w moją strone
W Maroku zawiązała się pierwsza publiczna organizacja ateistów, Rada Byłych Muzułmanów Maroka. To pierwsza taka otwarta inicjatywa w kraju zdominowanym przez islam.
Autorzy deklaracji piszą, że pomimo, iż 3 artykuł konstytucji gwarantuje wolność religii, ateiści i niewierni są nieuznawani. Chociaż apostazja nie jest przestępstwem w odeksie karnym, „podżeganie w celu zachwiania wiarą muzułmanów” już nim jest. Apostaci i ateiści spotykają się z prześladowaniami, groźbami i więzieniem.
Celami organizacji są jednakowe prawa i równy status dla wszystkich obywateli bez względu na wyznanie. Należą do nich także rozdział religii i państwa oraz wolność krytykowania religii.
Czego mogliby nauczyć się od dzielnych Marokańczyków nasi urzędnicy, publicyści i naukowcy, to sprzeciwu wobec kulturowego relatywizmu i tolerancji wobec niehumanitarnych wierzeń, dyskryminacji i nadużyć pod płaszczykiem szacunku dla religii i kultury.
Organizacja będzie afiliowana przy Radzie Byłych Muzułmanów Wielkiej Brytanii (Council of Ex-Muslims of Britain).
kontakt: Imad Iddine Habib, imadiddinehabib@gmail.com
JW na podst.: www.freethoughtblogs.com
moje źródło- euroislam.pl/index.php/2013/03/pierwsza-organizacja-ateistow-w-kraju-m...
Wyjebać fotele i można balety urządzać
Nagle słyszą: szur, szur - patrzą, a po drutach pędza heble. Szef hebli się pyta:
Excuse me, którędy do Maroko?
Krowa na to: prosto, na rozgałęzieniu w prawo.
Heble ziuuuu... zniknęły.
Za chwilę zjawia się następna partia hebli, znowu pytanie o Maroko.
Krowa ze stoickim spokojem: prosto, na rozgałęzieniu w lewo.
Heble, ziuuuu... nie ma.
Na to odzywa się zdziwione ciele: Ależ mamo! Przedtem powiedziałaś "w prawo",
a teraz "w lewo", jak tak można?
A krowa: A po cholerę tyle hebli w Maroku?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów