wejście na kartę sim, możliwość łączenia z internetem, wystarczy mieć siano (999 zł) i można oszukiwać na tak prostym egzaminie jak nowa matura.
PS Niby zawyżając ocenę z matematyki zwiększa się szansę na dostanie się np. na Polibudę tylko najprawdopodobniej taki oszust będzie tam przez pół roku wdychał niepotrzebnie tlen, bo wyleci z hukiem przy pierwszej sesji
nie wiem, bo za moich czasów zdawało to się na maturę wchodziło z dwoma długopisami, a nie z kalkulatorem, słownikiem, podręcznym łączem internetowym i co tam jeszcze ułatwia debilom zaliczenie egzaminu. Jeśli jest jak mówisz to tym niedorozwojom, którzy to zakupią i tak świstek maturalny do niczego nie będzie potrzebny, bo nikt niczego bardziej odpowiedzialnego od kija od szczotki im nie powierzy.