Zastanówmy się nad tym w jaki sposób można by dokonać terraformacji Wenus i Merkurego.
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:52
#merkury
Przy założeniu że księżyc ma rozmiar jednego piksela.
(W tej skali długość kutasa przeciętnego Sadola odpowiada 500000km na monitorze)
joshworth.com/dev/pixelspace/pixelspace_solarsystem.html
Fajnie to wygląda. Wydrukujcie sobie.
(W tej skali długość kutasa przeciętnego Sadola odpowiada 500000km na monitorze)
joshworth.com/dev/pixelspace/pixelspace_solarsystem.html
Fajnie to wygląda. Wydrukujcie sobie.
Tak to prawda
Najlepszy komentarz (63 piw)
S................x
• 2014-03-12, 21:47
Zrobiłem wczoraj filmik w cryengine, w którym widać jak duże są planety wewnętrzne w porównaniu do Słońca i jak daleko od niego są w takiej skali, w której można dojechać szybko samochodem. Kiedy skończyłem od razu pomyślałem o moich kiziach-miziach na sadolu. Muzę też podpasowałem pod Was. Jest i część sadystyczna.
Pierwszy temat więc już wypiąłem. Angielski na poziomie premiera wymagany, ale nie konieczny. Chew'fan.
Pierwszy temat więc już wypiąłem. Angielski na poziomie premiera wymagany, ale nie konieczny. Chew'fan.
Polecam, główne tym co mają sprawną rolkę w myszce
omgspace.net/
źródło: tvn24.pl/o-moj-boze-kosmos-w-twojej-przegladarce,267024,s.html
omgspace.net/
źródło: tvn24.pl/o-moj-boze-kosmos-w-twojej-przegladarce,267024,s.html
W raju, w wieży z kości słoniowej, siedzi spracowany i zmęczony swoimi codziennymi obowiązkami bóg. ma dość presji i stresów związanych z byciem najważniejszym, postanawia więc udać się na urlop. wzywa więc swoich najbardziej zaufanych ludzi, by razem zastanowić sie nad idealnym miejscem odpoczynku.
św. piotr, drapiąc się po głowie, proponuje:
- może mars? o tej porze roku jest tam całkiem przyjemnie, ciepło i cicho.
- ee tam - odpowiada bóg - byłem tam 15000 lat temu, zero klimatu i kurz unosi się taki, że nie widzisz gdzie idziesz.
- więc może pluton? - mówi inny.
- nieee. byłem tam 10000 lat temu - strasznie piździ, w ogóle jakoś nieswojo.
- merkury?
- zapomnijcie. 5000 lat temu spaliłem tam sobie tyłek, upał jak skurczysyn.
- już wiem - św. piotrowi rozbłysły oczy - ziemia będzie idealna!
- jaja sobie robisz? - obruszył się bóg - mam tam przesrane. 2000 lat temu puknąłem tam jakąś dziewicę, i do dzisiaj o tym gadają.
św. piotr, drapiąc się po głowie, proponuje:
- może mars? o tej porze roku jest tam całkiem przyjemnie, ciepło i cicho.
- ee tam - odpowiada bóg - byłem tam 15000 lat temu, zero klimatu i kurz unosi się taki, że nie widzisz gdzie idziesz.
- więc może pluton? - mówi inny.
- nieee. byłem tam 10000 lat temu - strasznie piździ, w ogóle jakoś nieswojo.
- merkury?
- zapomnijcie. 5000 lat temu spaliłem tam sobie tyłek, upał jak skurczysyn.
- już wiem - św. piotrowi rozbłysły oczy - ziemia będzie idealna!
- jaja sobie robisz? - obruszył się bóg - mam tam przesrane. 2000 lat temu puknąłem tam jakąś dziewicę, i do dzisiaj o tym gadają.