W pewnej wsi mieszkał sobie młynarz jebaka, który zaliczał wszystkie kobiety we wsi.
Lecz pewnego razu „wytarmosił” córkę sołtysa.
Sołtys strasznie się wkurwił.
Zwołał zebranie aby zaradzić jakoś temu problemowi z nadpobudliwym młynarzem.
Na sali cisza, nagle zgłasza się kowal, silny, ale prosty chłop, i mówi:
- Chodźcie mu wpierdolimy...
Na to sołtys:
- No nie możemy bo to jedyny młynarz we wsi.
Co zrobimy jak się wkurzy i opuści wieś, kto będzie nam mąkę robił?
Znów zapadła cisza. Po chwili znowu wstaje kowal i mówi:
- No to wpierdolmy stolarzowi, stolarzy mamy dwóch.
Lecz pewnego razu „wytarmosił” córkę sołtysa.
Sołtys strasznie się wkurwił.
Zwołał zebranie aby zaradzić jakoś temu problemowi z nadpobudliwym młynarzem.
Na sali cisza, nagle zgłasza się kowal, silny, ale prosty chłop, i mówi:
- Chodźcie mu wpierdolimy...
Na to sołtys:
- No nie możemy bo to jedyny młynarz we wsi.
Co zrobimy jak się wkurzy i opuści wieś, kto będzie nam mąkę robił?
Znów zapadła cisza. Po chwili znowu wstaje kowal i mówi:
- No to wpierdolmy stolarzowi, stolarzy mamy dwóch.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
No dobra, wiem, że jest późno, jestem zmęczony i miałem ciężki dzień więc mój mózg może już nie ogarniać o tej godzinie. Ale zaryzykuję. Wiesz co napisałeś?