tak działa:
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 19:49
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:52
#niedźwiedź
Reklama Canal+
Facet kozak czy niedźwiedzie cioty?
Najlepszy komentarz (143 piw)
bloodwar
• 2011-11-09, 12:49
Co ciekawe 99,99% dużych, agresywnych zwierząt nie jest świadomych swojej siły i przerażenia jakie w człowieku i innych mniejszych i bardziej "bezbronnych" zwierzaków wywołuje ich obecność i dlatego reagują instynktownie - jeżeli ofiara ucieka to ją gonią i pożerają, jeżeli ofiara nie ucieka tylko zaczyna czymś wymachiwać to instynkt podpowiada im żeby się wycofać, dzięki temu unikają np. węży, które niby są małe ale na widok 20 razy większego zwierzaka nie spierdalają tylko szykują się do ataku, bo wiedzą że jadu im starczy żeby zabić choćby i 40 razy większego bydlaka, tak samo psy unikają kotów bo wiedzą, że z zaskoczenia owszem, kot nie ma szans, ale przyparty do muru pazurem może je dziabnąć w oko, a bycie ślepym nie zwiększa szansy na udane polowanie... Tym 0,01% zwierząt które nie reagują w ten sposób jest pijany facet - ten gatunek zwierzęcia jako jedyny widząc naprzeciw siebie 2 metrowego, wymachującego kosą lub bejzbolem kiziora zamiast, jak nakazywałby innym zwierzętom instynkt, spierdalać jak najdalej, on idzie śmiało chwiejnym krokiem mamrocząc "nooo takkffffii jeeezzzzteśśś kosssakkkk to daaawajjj kurwaaa". Z opłakanym skutkiem. "Zwierzęta i ich obyczaje". Czytała: Krystyna Czubówna
Ma skurczybyk poczucie rytmu
Najlepszy komentarz (29 piw)
Pener
• 2011-10-19, 5:07
w sklepie
Niedźwiedź który przetrwa wszystko...
- Hey, what're you doin' there?
- Sorry Sir didn't know that it is Your tree stand I'll go now...
Facet miał szczęście, że niedźwiedź odpuścił bo zakończenie mogłoby być fatalne.
- Sorry Sir didn't know that it is Your tree stand I'll go now...
Facet miał szczęście, że niedźwiedź odpuścił bo zakończenie mogłoby być fatalne.
Najlepszy komentarz (72 piw)
solteck
• 2011-09-23, 23:38
przypomniało mi się to
Idzie przez las zajączek z urwaną łapką i wydłubanym oczkiem.
- Zajączku, co Ci się stało? - pyta wiewiórka
- Założyłem się z misiem o oczko, ze mi nie urwie łapki...
KONIEC*
* Dla idiotów, którzy nie domyślą się, że koniec
- Zajączku, co Ci się stało? - pyta wiewiórka
- Założyłem się z misiem o oczko, ze mi nie urwie łapki...
KONIEC*
* Dla idiotów, którzy nie domyślą się, że koniec
ja się nabrałem
Czyżby misiu poczuł rybkę ?
Posadził niedźwiedź w lesie poletko konopi. Kiedy już konopie obrodziły, postanowił je pilnować noc i dzień.
Wlazł na drzewo i czeka. Szedł sobie po lesie jeżyk....
- Oczom nie wierzę, uszom nie słyszę! - wykrzyknął uradowany gapiąc się na dorodne konopie. Zerwał jedną, spróbował. posmakowało więc zaczął zbierać bukiecik. Niedźwiedź nie zdzierżył. Zlazł z drzewa, podszedł cichutko do jeżyka i walnął go łopatą przez łeb. Jeżyk upadł ogłuszony. Po chwili otrzeźwiał, wstał, pokręcił głową z niedowierzaniem:
- Co za konopia!!! Ale daje kopa!!!
I pobiegł do domu po kosę. Wraca szybko z kosą i dalej - tak szybko jak może, zaczyna kosić niedźwiedzie poletko. Niedźwiedź zgłupiał. Ale po chwili zlazł z drzewa i potraktował jeżyka łopatą. Ten zwalił się na glebę, ale zaraz wstaje i kosi dalej. Niedźwiedź znowu go łopatą! Jeżyk znowu poległ ale jeszcze szybciej się pozbierał i dalej kosi. Znowu dostał łopatą, znowu szybko wstał i uśmiechnięty mruczy pod wąsem:
- Nie spać! Nie spać, kurwa! Kosimy, kosimy...
Wlazł na drzewo i czeka. Szedł sobie po lesie jeżyk....
- Oczom nie wierzę, uszom nie słyszę! - wykrzyknął uradowany gapiąc się na dorodne konopie. Zerwał jedną, spróbował. posmakowało więc zaczął zbierać bukiecik. Niedźwiedź nie zdzierżył. Zlazł z drzewa, podszedł cichutko do jeżyka i walnął go łopatą przez łeb. Jeżyk upadł ogłuszony. Po chwili otrzeźwiał, wstał, pokręcił głową z niedowierzaniem:
- Co za konopia!!! Ale daje kopa!!!
I pobiegł do domu po kosę. Wraca szybko z kosą i dalej - tak szybko jak może, zaczyna kosić niedźwiedzie poletko. Niedźwiedź zgłupiał. Ale po chwili zlazł z drzewa i potraktował jeżyka łopatą. Ten zwalił się na glebę, ale zaraz wstaje i kosi dalej. Niedźwiedź znowu go łopatą! Jeżyk znowu poległ ale jeszcze szybciej się pozbierał i dalej kosi. Znowu dostał łopatą, znowu szybko wstał i uśmiechnięty mruczy pod wąsem:
- Nie spać! Nie spać, kurwa! Kosimy, kosimy...