Gdy mam wolne, chodzę na rozprawy sądowe w sprawie gwałtów.
Jeżeli oskarżony okaże się niewinnym, idę za dziewczyną wnoszącą oskarżenie do domu. I wtedy gwałcę.
Bo i tak już jej nikt nie uwierzy.
Jeżeli oskarżony okaże się niewinnym, idę za dziewczyną wnoszącą oskarżenie do domu. I wtedy gwałcę.
Bo i tak już jej nikt nie uwierzy.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (35 piw)
1.Michal
• 2014-09-04, 17:32