Opłata audiowizualna - skąd wziął się pomysł aby płacili wszyscy
Według GUS 97,9 polaków posiada conajmniej jeden telewizor. Jako, że mnie ani was pewnie nikt nigdy nie pytał o to czy ma telewizor czy nie, dane muszą pochodzić z takich wyliczeń jak: ilość sprzedawanych telewizorów / (ilość gospodarstw domowych * przeciętna ilość telewizorów z jakiejś gównianej ankiety na 1000 badanych). Nikogo tu do chuja nie obchodzi, że większość młodych ludzi kupuje telewizory tylko po to aby służyły jako monitor pod PC, konsolę bądź kino domowe (wliczając w to zwykłe odtwarzacze DVD).
Jak ściągany?
Pomysł jest aby po prostu podatek co każdy płaci od nieruchomości powiększyć o 10-20zł (z czego ustawa nie ustala jej wysokości, tzn że za rok mogą dojebać 50zł i chuj płacić musisz).
Brak zwolnień od opłaty
Dotychczas I grupa inwalidzka i osoby powyżej 75 roku życia nie płaciły. A teraz pomyślmy jak urzędasy: to że w domu mieszka ktoś zdrowy oznacza, że można ściągać podatek. Osoby stare bardzo ale to bardzo rzadko mieszkają same, też ściągamy. W efekcie może 10% (nie potwierdzone, moje przypuszczenie) upoważnionych skorzysta ze zwolnień
Sytuacja przedsiębiorców
Jak jest w Polsce każdy wie, a jak nie wie to ten akapit jest dla Ciebie. Opłata audiowizualna ma być ściągana z każdego przedsiębiorstwa w równej formie co ZUS, czyli mogą zająć Ci konto bo nie płacisz. Dla kogoś kto zakłada firmę od razu jest prawie 600zł ZUS, jeśli udaje ci się zarobić na ZUS to jeszcze masz podatek dochodowy (i czasem VAT), więc aby być na zero trzeba mieć 750zł/msc. To większość wolałaby już pracować na 1/2 etatu albo w MCDonald jak to się teraz dzieje. Dodajmy do tego 20zł i co prawda nie są to jakieś wielkie kwoty, ale dla młodego przedsiębiorcy (bo sam nim byłem) każda złotówka to fantastyczna wiadomość, odliczenia od podatku swoją drogą ale pierw trzeba zapłacić (z resztą rząd nie oddaje pieniędzy, rząd uznaje to jako przedpłatę na kolejne podatki! Tylko VAT zwracają.), sytuacja podobna jak z małym dzieckiem dasz takiemu 20zł to jakby Boga za nogi złapało.
Podwójny podatek
Zakładasz firmę, zatrudniasz 5 osób. Podatek audiowizualny płacisz za 6 osób = 120zł, ale to nie oznacza że jesteś zwolniony od indywidualnego opodatkowania. Tak więc podwójny podatek.
Problemy z abonamentem, problemy z opłatą audiowizualną
Jaki problem z abonamentem był, każdy wiedział... firma nie może rządać abonamentu bez jakiejkolwiek umowy. Jaki jest problem z opłatą audiowizualną, nie każdy ma telewizor to raz, dwa opłaty ma ściągać jakaś firma (prawdopodobnie Poczta Polska, która już upada), trzy nikt nie ma dostępu do całego "dobra" telewizji publicznej, ale o tym później.
Reklamy
Każdy zdrowo myślący człowiek powie, skoro płącimy wszyscy to wypierdalać z reklamami, ale:
"Projekt założeń nie przewiduje natomiast dalszych ograniczeń możliwości emitowania reklam przez media publiczne. Ministerstwo enigmatycznie informuje, że przewiduje się wprowadzenie nowych zasad skutecznego nadzoru nad jakością realizacji misji publicznej" Czy jest to fair, nie! Przypominam, że już teraz są nadzorowane programy publiczne, Rodzinka.pl no na pewno spełnia jakąś misję, np. dawania kasy osobą które tłumaczą zagraniczny scenariusz.
Od kiedy może obowiązywać
Od 2016 roku. Jest nadzieja, że politycy z nowej kadencji wypierdolą to.
Zgodność z konstytucją
NIE, ale już tysiące ustaw jest z nią niezgodne... ustawodawcy (politycy) traktują ją jak papier toaletowy.
Kto naciska na ustawę
Przedewszystkim telewizja polska (specjalnie z małej). Twierdzi, iż jej finanse nie wystarczą do pokrycia "misji" telewizji publicznej. Dzisiejsze zestawienie dla TVP1 i TVP2 (czyli to co każdy ma):
I to tyle suma:
TVP 1:
Czas nadawania: od 5:35 do 4:25 (22h 50 minut)
(Nie wliczając reklam przed i po)
Programy będące misją: 3h 30 minut
Programy, które służą wybranej grupie(katolicy,kibice,dzieci), bądź są minimalną misją: 5h 20 minut
Suma programów mogących być misją: 8h 50 minut
Procent programów będących misją: 38,7% nie wliczając reklam
TVP 2:
Czas nadawania od 5:40 do 3:40 (22h )
(Nie wliczając reklam przed i po)
Programy będące misją: 4h 35 minut
Programy, które mogą być misją: 1h 45 minut
Suma programów, mogących być misją: 6h 20 minut
Procent programów będących misją: 28,8 % nie wliczając reklam
W obu przypadkach rozrywka i wszelkiego rodzaju seriale są dominujące. Więc co to za misyjność? To jak mieć fabrykę butów i mówić, że firma zajmuje się przede wszystkim produkcją sznurowadeł.
A teraz na co TVP wydaje:
M jak Miłość - 2 razy w tygodniu przez 10 miesięcy, w serialu gra 164 osoby, przeciętnie na odcinek niech występuje tylko 30, średnie zarobki w serialu to 2,5 tys za dzień. Nawet jeśli nagranie jednego odcinka zajmuje dzień to łącznie jest wydawane: 86 dni pracujących -> 6,45 mln zł na same pensje aktorów
Pozostaych nawet mi się nie chce liczyć
Na dobre i na złe - raz w tygodniu
Na sygnale (NOWOŚĆ - na to są pieniądze)
Komisarz Alex
Barwy szczęścia
Klan
Ojciec Mateusz
Są też programy na żywo: Pytanie na śniadanie stawki są po 10 tys za dzień i więcej (praca przez 3h)
Tomasz Lis - za jeden odcinek 20 tys zł ( dla jego firmy 92,4 tys za odcinek)
Kraśko - 50 tys msc
Pozostali dziennikarze : 20 tys - 30 tys /msc
Oczywiście nie mówię tutaj wypierniczyć wszystkich, ale gdy dziennikarz za 8h pracy (no przypuszczalnie że 2h + 6h zbieranie materiałów) otrzymuje 20 tys, albo prezenter telewizji co jedynie czyta co mu napisano przez 30 minut na dzień dostaje 20 tys zł to przy zarobkach przeciętnego polaka czyli 1,6 tys zł to jest to chore. A jeszcze bardziej jest chore proszenie właśnie wszystkich o przymusową dotację. Rząd chce wspierać niech wspiera, niech wyskubie te mln zł z własnych oszczędności. Bo na przepierdolenie w te i z powrotem z gdańska to było.
Opłata jest równie mądrze pomyślana co:
- Zamknięcie wszystkich facetów bo przecież mają narzędzia do gwałtu
- Pobieranie opłat za autostrady - w końcu mogę nimi jeździć, a że nie korzystam cóż, ale mogę.
itd. itd.
A do TVP wszyscy powinni powiedzieć wspólnym głosem: "Zakodujcie sobie to gówno". Co to za debilizm aby płacić za coś z czego nie chce korzystać. Chce oglądać cyfrowy polsat to za niego płacę, chce internet to płace (a propo gdzie ten darmowy gwarantowany Internet, aaaa nie ma!).
Według GUS 97,9 polaków posiada conajmniej jeden telewizor. Jako, że mnie ani was pewnie nikt nigdy nie pytał o to czy ma telewizor czy nie, dane muszą pochodzić z takich wyliczeń jak: ilość sprzedawanych telewizorów / (ilość gospodarstw domowych * przeciętna ilość telewizorów z jakiejś gównianej ankiety na 1000 badanych). Nikogo tu do chuja nie obchodzi, że większość młodych ludzi kupuje telewizory tylko po to aby służyły jako monitor pod PC, konsolę bądź kino domowe (wliczając w to zwykłe odtwarzacze DVD).
Jak ściągany?
Pomysł jest aby po prostu podatek co każdy płaci od nieruchomości powiększyć o 10-20zł (z czego ustawa nie ustala jej wysokości, tzn że za rok mogą dojebać 50zł i chuj płacić musisz).
Brak zwolnień od opłaty
Dotychczas I grupa inwalidzka i osoby powyżej 75 roku życia nie płaciły. A teraz pomyślmy jak urzędasy: to że w domu mieszka ktoś zdrowy oznacza, że można ściągać podatek. Osoby stare bardzo ale to bardzo rzadko mieszkają same, też ściągamy. W efekcie może 10% (nie potwierdzone, moje przypuszczenie) upoważnionych skorzysta ze zwolnień
Sytuacja przedsiębiorców
Jak jest w Polsce każdy wie, a jak nie wie to ten akapit jest dla Ciebie. Opłata audiowizualna ma być ściągana z każdego przedsiębiorstwa w równej formie co ZUS, czyli mogą zająć Ci konto bo nie płacisz. Dla kogoś kto zakłada firmę od razu jest prawie 600zł ZUS, jeśli udaje ci się zarobić na ZUS to jeszcze masz podatek dochodowy (i czasem VAT), więc aby być na zero trzeba mieć 750zł/msc. To większość wolałaby już pracować na 1/2 etatu albo w MCDonald jak to się teraz dzieje. Dodajmy do tego 20zł i co prawda nie są to jakieś wielkie kwoty, ale dla młodego przedsiębiorcy (bo sam nim byłem) każda złotówka to fantastyczna wiadomość, odliczenia od podatku swoją drogą ale pierw trzeba zapłacić (z resztą rząd nie oddaje pieniędzy, rząd uznaje to jako przedpłatę na kolejne podatki! Tylko VAT zwracają.), sytuacja podobna jak z małym dzieckiem dasz takiemu 20zł to jakby Boga za nogi złapało.
Podwójny podatek
Zakładasz firmę, zatrudniasz 5 osób. Podatek audiowizualny płacisz za 6 osób = 120zł, ale to nie oznacza że jesteś zwolniony od indywidualnego opodatkowania. Tak więc podwójny podatek.
Problemy z abonamentem, problemy z opłatą audiowizualną
Jaki problem z abonamentem był, każdy wiedział... firma nie może rządać abonamentu bez jakiejkolwiek umowy. Jaki jest problem z opłatą audiowizualną, nie każdy ma telewizor to raz, dwa opłaty ma ściągać jakaś firma (prawdopodobnie Poczta Polska, która już upada), trzy nikt nie ma dostępu do całego "dobra" telewizji publicznej, ale o tym później.
Reklamy
Każdy zdrowo myślący człowiek powie, skoro płącimy wszyscy to wypierdalać z reklamami, ale:
"Projekt założeń nie przewiduje natomiast dalszych ograniczeń możliwości emitowania reklam przez media publiczne. Ministerstwo enigmatycznie informuje, że przewiduje się wprowadzenie nowych zasad skutecznego nadzoru nad jakością realizacji misji publicznej" Czy jest to fair, nie! Przypominam, że już teraz są nadzorowane programy publiczne, Rodzinka.pl no na pewno spełnia jakąś misję, np. dawania kasy osobą które tłumaczą zagraniczny scenariusz.
Od kiedy może obowiązywać
Od 2016 roku. Jest nadzieja, że politycy z nowej kadencji wypierdolą to.
Zgodność z konstytucją
NIE, ale już tysiące ustaw jest z nią niezgodne... ustawodawcy (politycy) traktują ją jak papier toaletowy.
Kto naciska na ustawę
Przedewszystkim telewizja polska (specjalnie z małej). Twierdzi, iż jej finanse nie wystarczą do pokrycia "misji" telewizji publicznej. Dzisiejsze zestawienie dla TVP1 i TVP2 (czyli to co każdy ma):
I to tyle suma:
TVP 1:
Czas nadawania: od 5:35 do 4:25 (22h 50 minut)
(Nie wliczając reklam przed i po)
Programy będące misją: 3h 30 minut
Programy, które służą wybranej grupie(katolicy,kibice,dzieci), bądź są minimalną misją: 5h 20 minut
Suma programów mogących być misją: 8h 50 minut
Procent programów będących misją: 38,7% nie wliczając reklam
TVP 2:
Czas nadawania od 5:40 do 3:40 (22h )
(Nie wliczając reklam przed i po)
Programy będące misją: 4h 35 minut
Programy, które mogą być misją: 1h 45 minut
Suma programów, mogących być misją: 6h 20 minut
Procent programów będących misją: 28,8 % nie wliczając reklam
W obu przypadkach rozrywka i wszelkiego rodzaju seriale są dominujące. Więc co to za misyjność? To jak mieć fabrykę butów i mówić, że firma zajmuje się przede wszystkim produkcją sznurowadeł.
A teraz na co TVP wydaje:
M jak Miłość - 2 razy w tygodniu przez 10 miesięcy, w serialu gra 164 osoby, przeciętnie na odcinek niech występuje tylko 30, średnie zarobki w serialu to 2,5 tys za dzień. Nawet jeśli nagranie jednego odcinka zajmuje dzień to łącznie jest wydawane: 86 dni pracujących -> 6,45 mln zł na same pensje aktorów
Pozostaych nawet mi się nie chce liczyć
Na dobre i na złe - raz w tygodniu
Na sygnale (NOWOŚĆ - na to są pieniądze)
Komisarz Alex
Barwy szczęścia
Klan
Ojciec Mateusz
Są też programy na żywo: Pytanie na śniadanie stawki są po 10 tys za dzień i więcej (praca przez 3h)
Tomasz Lis - za jeden odcinek 20 tys zł ( dla jego firmy 92,4 tys za odcinek)
Kraśko - 50 tys msc
Pozostali dziennikarze : 20 tys - 30 tys /msc
Oczywiście nie mówię tutaj wypierniczyć wszystkich, ale gdy dziennikarz za 8h pracy (no przypuszczalnie że 2h + 6h zbieranie materiałów) otrzymuje 20 tys, albo prezenter telewizji co jedynie czyta co mu napisano przez 30 minut na dzień dostaje 20 tys zł to przy zarobkach przeciętnego polaka czyli 1,6 tys zł to jest to chore. A jeszcze bardziej jest chore proszenie właśnie wszystkich o przymusową dotację. Rząd chce wspierać niech wspiera, niech wyskubie te mln zł z własnych oszczędności. Bo na przepierdolenie w te i z powrotem z gdańska to było.
Opłata jest równie mądrze pomyślana co:
- Zamknięcie wszystkich facetów bo przecież mają narzędzia do gwałtu
- Pobieranie opłat za autostrady - w końcu mogę nimi jeździć, a że nie korzystam cóż, ale mogę.
itd. itd.
A do TVP wszyscy powinni powiedzieć wspólnym głosem: "Zakodujcie sobie to gówno". Co to za debilizm aby płacić za coś z czego nie chce korzystać. Chce oglądać cyfrowy polsat to za niego płacę, chce internet to płace (a propo gdzie ten darmowy gwarantowany Internet, aaaa nie ma!).