#pakistan
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Trzęsienie ziemi o sile 7,7 w skali Richtera nawiedziło we wtorek rejon południowego Pakistanu. Co najmniej 327 osób zginęło, wielu zostało rannych. Trzęsienie było tak silne, że w jego wyniku utworzyła się nowa wyspa. NASA udostępniła pierwsze zdjęcia satelitarne nowego lądu.
Skalna wysepka ma wysokość ok. 30 metrów i 60 metrów szerokości. Podobna formacja powstała w tym samym miejscu ok. 60 lat temu, po czym zniknęła pod powierzchnią wody.
Kolejne trzęsienie ziemi w pakistańskiej prowincji Beludżystan. Spowodowało śmierć co najmniej 12 osób. Według amerykańskiego instytutu geologicznego USGS miało siłę 6,8 w skali Richtera.
Na zdjęciu: obraz satelitarny przed wtorkowym trzęsieniem ziemi.
Epicentrum wstrząsów znajdowało się około 100 km od miasta Khuzdar. Wstrząsy były odczuwane także w Karaczi, największym mieście Pakistanu, oraz na terytorium Iranu i Indii.
Na zdjęciu: po lewej stronie widac niewielką wysepkę, która powstała po trzęsieniu ziemi.
Źródło:http://wiadomosci.onet.pl/swiat/pakistan-pierwsze-zdjecia-satelitarne-nowej-wyspy/ecreb
Na nagraniu widać dwie uśmiechnięte nastolatki, które tańczą w deszczu. Zginęły wkrótce po tym, jak wideo znalazło się w Internecie. W imię honoru.
Pakistańskie media podkreślają, że dziewczęta, 15 i 16 latka ubrane były w tradycyjne, pakistańskie stroje. Miały zakryte włosy. Noor Basra i Noor Sheza, córki emerytowanego oficera policji, pochodziły z miejscowości Chilas na północy Pakistanu.
Dziennik Dawn relacjonuje, że pięciu zamaskowanych mężczyzn wtargnęło do domu, w którym mieszkały i otworzyło ogień. Matka dziewcząt zginęła z nimi.
Policja uważa, że motywem zbrodni mogło być wideo nagrane telefonem komórkowym. Na razie sprawcy zabójstwa nie zatrzymano.
Obrońcy praw człowieka twierdzą, że tylko w ubiegłym roku w Pakistanie dokonano ponad 900 tzw. zabójstw honoru – kobiety lub dziewczęta w mniemaniu ich mężów, ojców czy braci miały skalać honor rodziny nieodpowiednim zachowaniem.
Często w takich przypadkach nie udaje się schwytać sprawcy lub odpowiedzialność za zbrodnię bierze na siebie nieletni męski członek rodziny dzięki czemu udaje mu się uniknąć kary.
Video:
Źródło: rp.pl
To co się tam rozegrało zmroziło krew w moich żyłach. I bynajmniej nie chodzi tu o jakiekolwiek warunki na szlaku.
Cytuję [za witryną sport.pl]
"10 osób zginęło podczas ataku uzbrojonych napastników do jakiego doszło w rejonie góry Nanga Parbat w północnym Pakistanie. Ofiarami byli wspinacze z Chin, Rosji i Ukrainy, którzy pozostali w bazie noclegowej. Zabito również ich przewodnika. - Obcokrajowcy są naszymi wrogami - oznajmił rzecznik grupy Jundullah, która może stać za dokonaniem zamachu.
Nanga Parbat to dziewiąty najwyższy szczyt świata i cel licznych eskapad himalaistycznych. W bazie noclegowej w rejonie gór Nanga Parbat przebywało w ostatnich dniach 50. wspinaczy.
Ostatniej nocy około 40. osób korzystając z poprawiających się warunków pogodowych wyruszyło na trasę. Wśród nich była ekipa prowadzona przez Polkę Aleksandrę Dzik. - Niemal wszyscy członkowie naszej grupy byli tej nocy w drugim obozie - poinformowała Dzik.
W niedzielę rano z Dzik kontaktował się Paweł Piskorz z zespołu BluEmu. W rozmowie z off.sport.pl potwierdził on informacje, że żaden z Polaków nie ucierpiał.
Około północy grupa osób, która pozostała w hotelu została zaatakowana przez terrorystów. Napastnicy przebrani w mundury policyjne zabrali turystom pieniądze i paszporty, a następnie otworzyli do nich ogień. Jak poinformował pakistański minister spraw wewnętrznych ofiary pochodziły z Ukrainy, Rosji i Chin. Według informacji agencyjnych - z grupy kierowanej przez miejscowych przewodników przeżyła tylko jedna osoba, mieszkaniec Chin. Ponadto zabito jednego z przewodników. Pozostali Pakistańczycy zostali pobici i związani.
"Obcokrajowcy naszymi wrogami"
Północny region Gilgi Baltistan graniczy z Chinami i Kaszmirem. Jak dotąd był uważany za jeden z bezpieczniejszych obszarów niestabilnego politycznie Pakistanu. Popularnością cieszy się ze względu na uwarunkowania geograficzne.
- Latem przyjeżdża do nas wiele osób. Tutejsi mieszkań pracują i zarabiają dzięki temu pieniądze. To wydarzenie będzie miało wpływ nie tylko na postrzeganie naszego regionu, ale też całego Pakistanu - powiedział jeden z urzędników Syed Mehdi Shah.
Do ataku przyznała się grupa Jundullah, która w przeszłości dokonywała zamachów na pakistańskich szyitów. - Obcokrajowcy są naszymi wrogami. Z dumą bierzemy odpowiedzialność za dokonanie zamachu i zapewniamy, że do tego rodzaju incydentów w przyszłości dojdzie jeszcze wielokrotnie - oświadczył rzecznik Jundullah cytowany przez światowe agencje.
Za krwawy atak nie musi być jednak odpowiedzialny Jundullah. Rzecznik organizacji terrorystycznej, Tehrik-e-Taliban (pakistańskich talibów), powiedział, że atak na wspinaczy był odpowiedzią za zabicie Waliura Rehmana. Była to druga osoba w hierarchii tej organizacji - podaje BBC. Został on najpewniej zabity przez amerykańskiego drona w maju.
Rzecznik terrorystów powiedział pakistańskiej gazecie "Dawn", że ataku dokonała organizacja Janud-e-Hafsa."
Śmigłowiec pakistańskiej armii transportujący ciała zmarłych wspinaczy.
Oficjalny komunikat PKA:
W związku z porannym atakiem na Base Camp pod Nanga Parbat informuję, iż uczestnicy naszej wyprawy Nanga Parbat Experience 2013 w składzie Bogusław Magrel, Włodzimierz Kierus i Adam Stadnik są cali i zdrowi, a w chwili obecnej w obstawie wojska przemieszczają się do Islamabadu (planowo mają tam być jutro rano). Na miejscu czeka już na nich Ewelina Paszek - kierowniczka trekku pod K2 ze swoim zespołem. Jak udało mi się dowiedzieć od agencji Jasmine Tours wszyscy Polacy będący w tym czasie pod Nangą są bezpieczni i również wracają do Islamabadu.
Nie chcę mi się wierzyć w to co się tam dzieje.
Dobrze, że naszym alpinistom nic nie jest, mam nadzieję, że bezpiecznie wrócą do swych rodzin.
Koszmar.
Polskie prawo
Takie praktyki budzą grozę wśród organizacji zdrowotnych, które alarmują o zagrożeniach. Dochodzi do częstych zakażeń HIV i wirusowego zapalenia wątroby, gdyż pacjenci leczeni są narzędziami, które "sterylizuje" się przy użycia wiadra z wodą i mydła. Uliczni dentyści twierdzą, że robią swoje a reszta jest w rękach Allacha.
kradzione z hcfor
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów