Noc. Żona budzi Poroszenkę:
- Pietrusza, wstawaj. Putin dzwoni.
Poroszenko sięga po słuchawkę telefonu, na co żona:
- Pietrusza, on do drzwi dzwoni.
- Pietrusza, wstawaj. Putin dzwoni.
Poroszenko sięga po słuchawkę telefonu, na co żona:
- Pietrusza, on do drzwi dzwoni.
-Biorą???
-Nie
-A złapał Pan coś??
-Jednego
-I co pan z nim zrobił???
-Wrzuciłem do wody
-A duży był????
-Taki jak Pan i też mnie wkurwiał...