Z racji zbliżającego się sylwestra 2015/2016 krótka historyjka (uwaga! TRUE STORY) z imprezy na której miałem okazję być i wódkę pić .
Godz. 23 z groszami, tańce przytulańce - kilka pod rząd, potem spotkanie tańczących na wódę i rozmowę. Rozmawia kolega (K1) z kolegą (K2):
K1 - Fuj... ale tą panienkę obśliniłeś, jak świnia
K2 - To nie ja. Ona już taka była jak ją dostałem
Godz. 23 z groszami, tańce przytulańce - kilka pod rząd, potem spotkanie tańczących na wódę i rozmowę. Rozmawia kolega (K1) z kolegą (K2):
K1 - Fuj... ale tą panienkę obśliniłeś, jak świnia
K2 - To nie ja. Ona już taka była jak ją dostałem
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Oho! Widzę, że kolega będzie dzisiaj grał w Tomb Raidera