Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Chuj z autem, ciekawi mnie wypowiedź pana policjanta.
Kierowca znajdował się w stanie....
"Ponad 1,6 promila alkoholu wydmuchał 51-letni mężczyzna, który we wtorek wieczorem rozbił warte około pół miliona złotych porsche panamera. Na szczęście nikomu nic się nie stało. "
"Wszystko wydarzyło się wczoraj około 21.30. Stołeczni policjanci zostali zaalarmowani przez pracowników salonu Porsche przy ul. Połczyńskiej o napadzie i kradzieży samochodu.
Pędzące porsche carrera 4S zauważyli policjanci z komendy w Babicach, którzy podjęli pościg. Kierowca nie reagował na wydawane przez funkcjonariuszy polecenia zatrzymania się, jechał z nadmierną prędkością, nie stosował się do przepisów ruchu drogowego.
W okolicach miejscowości Piorunów stracił panowanie nad autem i uderzył w słup, samochód dachował. Mężczyzna próbował jeszcze uciekać pieszo, jednak został zatrzymany przez policjantów. Sprawcą rozboju okazał się 24-letni Bartłomiej M. mieszkaniec Sochaczewa.
Policjanci ustalili, że 24-latek, zanim zaatakował pracownika salonu i ukradł porsche, zajechał drogę lawecie stojącej na światłach, przewożącej toyotę RAV4. Następnie wtargnął do kabiny, zagroził kierowcy nożem i zażądał wydania... porsche! Gdy zorientował się, że auto na lawecie, to nie samochód tej marki , zadał kierowcy dwa ciosy nożem i uciekł. Raniony mężczyzna został opatrzony przez lekarza."