Tekst z profilu z portalu FB Zero Waste Polska (jeśli istnieje jakaś cenzura to można to usunąć )
"Zapraszam
Nikt nie wie ilu rolników założyło pętlę na szyję
Informacja dla wszystkich którzy myślą że rolnicy to mają super
Porównajcie ceny które my mamy w skupie do cen z marketu
Malina 1.7-2 zł
Porzeczki czerwone 1-1.4 zł
Porzeczki czarne 0.3-0.5 gr
Wiśnia 1-1.3 zł
Agrest 0.1-0.4 większość zostało na krzakach bo bezsensowne było by zbieranie i dokładnie kolejnych kosztów
Kraj bez własnego rolnictwa traci SUWERENNOŚĆ"
Swoją drogą strona ma 2 medale.
Z jednej strony markety i my, czyli kupujący, kupujemy gówno z Hiszpanii, Włoch, Portugalii, Francji czy Maroko napędzając farmerów z innej części świata, a nie rzadko nasze produkty są lepsze i tańsze.
Czemu Tesco nie weźmie polskich ziemniaków? Bo ma podpisane umowę gdzieś w innym kraju na dostarczenie miliarda ton ziemniaków, a potem napierdala nimi do Czech, Polski, Litwy, Niemiec, Francji...
Z drugiej strony - farmerzy, skoro 1 kg porzeczki kosztuje 30gr, a agrestu 10gr i się nie opłaca tego zrywać, to na chuj to uprawiają? Czy stolarz buduje coś czego nikt nie kupuje, a potem płacze, że nikt nie chce?
Opcja na dobrą reklamę, zrywasz sam, płacisz za kilogram jakieś śmieszną kasę, ale większą niż sprzedawać w skupie, zadowolony będzie i sprzedawca i kupujący, niezadowolony będzie skarb państwa
Dyskusja w komentarze, chciałem tylko zaznaczyć, aby jednak mieć większą świadomośc na kupno polskich owoców i warzyw, a nie tych mrożonych transportowanych 20dni
"Zapraszam
Nikt nie wie ilu rolników założyło pętlę na szyję
Informacja dla wszystkich którzy myślą że rolnicy to mają super
Porównajcie ceny które my mamy w skupie do cen z marketu
Malina 1.7-2 zł
Porzeczki czerwone 1-1.4 zł
Porzeczki czarne 0.3-0.5 gr
Wiśnia 1-1.3 zł
Agrest 0.1-0.4 większość zostało na krzakach bo bezsensowne było by zbieranie i dokładnie kolejnych kosztów
Kraj bez własnego rolnictwa traci SUWERENNOŚĆ"
Swoją drogą strona ma 2 medale.
Z jednej strony markety i my, czyli kupujący, kupujemy gówno z Hiszpanii, Włoch, Portugalii, Francji czy Maroko napędzając farmerów z innej części świata, a nie rzadko nasze produkty są lepsze i tańsze.
Czemu Tesco nie weźmie polskich ziemniaków? Bo ma podpisane umowę gdzieś w innym kraju na dostarczenie miliarda ton ziemniaków, a potem napierdala nimi do Czech, Polski, Litwy, Niemiec, Francji...
Z drugiej strony - farmerzy, skoro 1 kg porzeczki kosztuje 30gr, a agrestu 10gr i się nie opłaca tego zrywać, to na chuj to uprawiają? Czy stolarz buduje coś czego nikt nie kupuje, a potem płacze, że nikt nie chce?
Opcja na dobrą reklamę, zrywasz sam, płacisz za kilogram jakieś śmieszną kasę, ale większą niż sprzedawać w skupie, zadowolony będzie i sprzedawca i kupujący, niezadowolony będzie skarb państwa
Dyskusja w komentarze, chciałem tylko zaznaczyć, aby jednak mieć większą świadomośc na kupno polskich owoców i warzyw, a nie tych mrożonych transportowanych 20dni
nie pierdol że masz problem z kupnem POLSKICH owoców. Od Biedronki, Tesco, Kaufland itp są polskie owoce, no ale jak ktoś chce polskie truskawki w maju, maliny w czerwcu, jabłka a początku lipca to musi pierdolnąć się w czerep. Niedługo ludzie będą chcieli polskie arbuzy i ananasy.
Jak zwykle polskiemu rolnikowi nigdy się nic nie opłaca, zawsze jest stratny ale innym się opłaca. Najlepiej raz w roku zaorać, zebrać dotację i dalej chlać. Po masło, mleko, jajka do biedronki jeździć bo od "somsiada" nie kupi bo chuj się nie będzie bogacił na mojej biedzie.