Idzie baca przez Połoniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia.
Stanął i kiwa głową z podziwem i mówi:
- Różne ja wiatry widziałem, ale żeby babę spod chłopa wywiało...?
Stanął i kiwa głową z podziwem i mówi:
- Różne ja wiatry widziałem, ale żeby babę spod chłopa wywiało...?
Wziął baca teściową na szczyt Wielkiego Giewontu i mówi:
Stasek swoją teściową zajeboł siekierą.
Heniek swoją teściową łutopił w wannie.
Józek swoją teściową łudusił, a jo wos puscam wolno!