18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (3) Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 49 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:00
🔥 Akrobatka - teraz popularne

#pracę

Teksty kandydatów do pracy
Chupacabra • 2011-09-01, 20:10
Rozmowa kwalifikacyjna – to, wydawałoby się, jedna z najbardziej szablonowych sytuacji. Po przywitaniu rekruter omawia charakter pracy i zadaje pytania. Kandydat odpowiada, starając się opanować stres i wypaść jak najpoprawniej. W praktyce jednak podczas tych standardowych spotkań dochodzi niekiedy do dziwnych, zabawnych, czy nawet szokujących rozmów i zachowań. Stroną, która je powoduje, są najczęściej kandydaci. Oto przykłady.

Rekruter: - Do you speak English? Kandydat: - Tak, tak. Ja mówię, ale tylko tak kontaktowo.

Kandydat: - To pana żona? (pokazuje na zdjęcie na biurku).
Rekruter (zdziwiony): - Tak.
Kandydat: - Całkiem niezła.

R.: - Czy mówi pan po angielsku?
K.: - Tak, byłem w Anglii, Norwegii i wielu innych krajach.
R.: - Pytałem, czy mówi pan po angielsku?
K.: - Ja dużo rozumiem, ale nie mówię.

R.: - Czy ma pan samochód?
K.: - Nie, ale kolega ma, więc możemy jechać razem.

K.: - Tylko 8 euro na godzinę? Na ostatnim kontrakcie miałem 25 euro netto na godzinę, plus wyżywienie, przelot i mieszkanie.
R.: - A długo pan tam pracował?
K.: - No... dwa tygodnie.
R.: - I długo pan jest już bez pracy?
K.: - No... dziewięć miesięcy...

R.: - Czy coś pan chciał jeszcze powiedzieć?
K.: - Hmmm… niniejszym proszę o przyjęcie mnie do pracy w niniejszym zakładzie pracy.

R.: - Dlaczego powinniśmy zatrudnić właśnie pana?
K.: - Bo ja wiem? Może dlatego, że jestem najlepszy?

< R.: - Dlaczego odszedł pan z poprzedniej pracy?
K.: - Szef mnie wyrzucił, bo spałem w pracy, ale po godzinach!

R.: - Dlaczego wybrał pan naszą firmę?
K.: - Pomyślałem sobie, że na początek zdobędę wstępne doświadczenie, a później będę szukał w jakichś renomowanych miejscach.

Zdarzają się też niespodziewane sytuacje, na przykład takie:

• Kandydatowi (człowiek młody, ok. 30 lat) nagle podczas rozmowy wypadła sztuczna szczęka.
• Kandydat przez całą rozmowę drapał się intensywnie po klatce piersiowej.
• Kandydatka przyszła w wydekoltowanej bluzce. Nagle rekruter zauważył, że jedna jej pierś jest całkowicie widoczna. Zaskoczony nie wiedział, jak zareagować. Przez chwilę zastanawiał się nawet, czy nie było to z jej strony umyślne. Kandydatka zorientowała się dopiero po dłuższej chwili. Przez ten czas oboje spokojnie kontynuowali rozmowę, omawiając charakter pracy i oczekiwania wobec kandydatów.
• Rekruter musiał na chwilę wyjść. Po powrocie zobaczył, że kandydat grzebie w koszu na śmieci. Zapytany, co robi, kandydat spokojnie wyjaśnił, że nie może odczepić od palca gumy do żucia.
• W trakcie rozmowy rozległ się szum spuszczanej wody. Okazało się, że to komórka kandydata. Ten jakby nigdy nic wyjął ją i nie zwracając uwagi na rekrutera, zaczął rozmawiać z żoną o wyprawie na zakupy.
• Kandydatka przyszła na rozmowę z małym dzieckiem. Podczas rozmowy chłopiec wziął leżącą na stole komórkę rekrutera i wsadził ją do jogurtu.

Osobną sprawą są przysyłane przez kandydatów zdjęcia. Zdarza się na przykład, że na fotografii widać:

- kandydatkę patrzącą zalotnie przez ramię, w sukni odsłaniającej całe plecy,
- kandydata rozpartego przy stole, z gołym torsem, w tle krzątająca się żona, ktoś starszy (babcia?) i meblościanka,
- kandydata na drugim planie, na pierwszym pies,
- kandydatkę mocno uszminkowaną, w ciemnych okularach, z papierosem,
- kandydatów w trakcie wykonywania prac domowych: z wężem ogrodowym, przy grillu, z grabiami,
- kandydata opartego o ogrodowego krasnala.

Co powoduje tego typu sytuacje? Niektóre stres, inne lekkomyślność, jeszcze inne – nieznajomość pewnych reguł postępowania. Nie można też wykluczyć, że istnieją ludzie skłonni do robienia sobie żartów z rekruterów czy też z firm, które ci reprezentują. Ale generalnie może to świadczyć o poważnych brakach, jakie mamy w dziedzinie umiejętności autoprezentacji. Chociaż z drugiej strony – może to i dobrze? Dzięki nim praca rekrutera choć przez chwilę robi się ciekawsza.

Źródło: wp.pl > tnij.org/m9j6
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem