W muzeum wcale nie musi być nudno! Na całym świecie znajdują się przedziwne i ciekawe muzea, które zachwycają, śmieszą, szokują, a niekiedy odstraszają i wcale nie zachęcają do odwiedzin. Przed wami 10 najbardziej przerażających muzeum świata!
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
#psychole
W muzeum wcale nie musi być nudno! Na całym świecie znajdują się przedziwne i ciekawe muzea, które zachwycają, śmieszą, szokują, a niekiedy odstraszają i wcale nie zachęcają do odwiedzin. Przed wami 10 najbardziej przerażających muzeum świata!
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ciekawi mordercy. Jako fan polecam się zagłębić w dokumenty i historię o nich
Jest również polski akcent
Jest również polski akcent
Założony w Connecticut w 1904 roku szpital dla obłąkanych stanowił miejsce posyłania mężczyzn sądzonych i uznawanych za niewinnych z powodu niepoczytalności. Osadzano tam takich delikwentów, którzy podczas śledztwa / rozprawy wykazywali oznaki chorób psychicznych. Budowla została zaprojektowana pod kątem przetrzymywania ciężkich przypadków. Każde okno w stylu więziennym z żelaznymi prętami i ciężką siatką, drzwi projektowane tak, aby kolejne otwierały się tylko w wypadku, gdy poprzednie są już zamknięte. Przez okres działalności szpitala, nie odnotowana ani jednej ucieczki.
Zdjęcia:
Więcej zdjęć w komentarzach.
Zdjęcia:
Więcej zdjęć w komentarzach.
Najlepszy komentarz (45 piw)
DiesIrae
• 2012-07-12, 18:33
Zamknęli jak odkryli że cały świat cierpi na zbiorowe popierdolenie
"Tajemnicę szpitalu w Oleśnie zna może kilka osób, jednak oficjalnie i jednoznacznie nie wiadomo co spowodowało opuszczenie wielkiego gmachu. Dziwną rzeczą także jak na realia naszego kraju jest to że w samym budynku pozostała... masa przeróżnego sprzętu szpitalnego, tak jakby zostawione on był w popłochu, z dnia na dzień. Nikt nic nie rusza, miejscowi boją się tam zaglądać a to dlatego że mury szpitala są ponoć nawiedzone. Poskładane łóżka, wózki, telefony oraz karty pielęgniarskie, probówki, zabarykadowane korytarze, kuchnia z dziwnymi naczyniami, schowki ze starymi meblami i ramami, łaźnie zamykane grubymi, stalowymi drzwiami (?), prosektorium oraz dobudówka z kaplicą - wszystko to powoduje niesamowite uczucie, że coś tu nie jest w porządku... może lepiej w to nie wnikać?"
Olesno (niem. Rosenberg, fiń. Ruusuvuori) to miasto w woj. opolskim, siedziba gminy Olesno i powiatu oleskiego. W latach 1975-1998 miasto administracyjnie należało do woj. częstochowskiego. Położone jest nad rzeką Stobrawą. Stacja kolejowa Olesno Śląskie.
W kręgu ludzi zainteresowanych urban explorationem opuszczony szpital w Oleśnie jest miejscem w którym naprawdę sie można sprawdzić, ludzie jeżdżą tam zafascynowani miejscem, historią oraz przyciągnięci legendami które o nim krążą. A jest ich nie mało, w końcu nie każdy szpital zostaje opuszczony pozostawjąc w takim stanie jak ten w Oleśnie.
W Naszych Polskich realiach zdarza się iż ludzie wycinali słupy telegraficzne, aby móc sprzedać trochę złomu, jednak w Oleśnie nikt nie pofatygował się by sprzedać sprzęt pozostawiony w szpitalu.
Dlaczego wszyscy nagle przestali interesować się szpitalem św. Anny?
Istnieje wiele plotek. Ludzie opowiadają o tym, że szpital jest nawiedzony; że został zbudowany na cmentarzu, inni o tym, że sprzęt był niepotrzebny więc go zostawili.
Szukając informacji o tajemniczym miejscu w Oleśnie natrafiłam na relacje bezdomnych którzy sypiają w tym szpitalu:
"Jeden z bezdomnych był miejscowy i dobrze pamiętał czasy, kiedy szpital jeszcze działał. Mówił, że na kilka lat przed zamknięciem szpitala był on swego rodzaju umieralnią.
Wysyłano tam ludzi obłożnie chorych, jednak z relacji tego bezdomnego wynikało, iż opieka zdrowotna pozostawiała wiele do życzenia
Pokazał nam zapisy pielęgniarek, które kiedyś znaleźli. Pochodziły one z 1958 roku. W wielu z nich pojawiały się wzmianki o dziwnych zachowaniach pacjentów oraz o dziwnych zdarzeniach jakie miały miejsce w szpitalu.
Według opisów były to odgłosy kroków i przestawianie drobnych przedmiotów. Potem spytaliśmy się czy oni doświadczyli czegoś dziwnego, ponieważ mieszkali w tym szpitalu od roku. Jeden z nich, Marek, miał brata.
Jego brat zmarł w tym szpitalu w wieku 16 lat. Marek był od niego starszy, często odwiedzał go w szpitalu.
Teraz, kiedy szpital został opuszczony zrobił sobie pakamerkę w sali, gdzie leżał jego brat. Otóż, kiedy spał coś zaczęło zsuwać kołdrę. Nikogo nie widział, więc wciągnął kołdrę i spał dalej. Potem znów kołdra zaczęła się zsuwać. Zapalił świeczkę ale nic w pokoju nie było. Na drzwiach założona była blokada, żeby nikt w nocy nie wszedł i nie okradł go. Blokada była nienaruszona. Kiedy znowu się położył coś zaczęło go uciskać, jakby ktoś usiadł na nim. Potem jak nam powiedział uciekł z tego pokoju i od tamtej pory już tam nie śpi. Sam zaczął sobie tłumaczyć że może to ma związek z jego bratem, ale boi się wchodzić do tej sali.
W czasie jak rozmawialiśmy znów pojawiły się odgłosy kroków. Spytaliśmy bezdomnych co o tym sądzą, powiedzieli nam, że owe odgłosy pojawiają się dosyć często, ale są dni że jest spokój i nic się nie dzieje. Odkąd tam mieszkają regularnie słyszą kroki i stukanie, które po jakimś czasie ustaje. "
Czytając relacje osób które miały okazje odwiedzić szpital wielu z nich wspominało o dziwnym uczuciu, którego nie potrafili scharakteryzować. Jednak jeśli osoba nie jest przyzwyczajona na przebywania w opuszczonym miejscu bardzo łatwo może dać ponieść się wyobraźni.
Jednak gdy przeczytałam informacje o samoczynnym przemieszczaniu się przedmiotów zaczęłam zastanawiać się dokładniej nad tym czy to miejsce naprawdę jest nawiedzone.
W jednym z pokoi znajdowała się książka, historia szpitala napisana w jęz. niemieckim. Księga była datowana na XIX w. Na początku gdy pierwszy raz obchodziliśmy szpital leżała na półce. Przejrzeliśmy ją i odłożyliśmy z powrotem. Gdy weszliśmy tam po ustaniu odgłosów kroków książka nie leżała na półce w pokoju tylko na korytarzu. Jak to zobaczyliśmy postanowiliśmy opuścić szpital, bo w żaden sposób nie potrafiliśmy wyjaśnić tego co się tam działo.
Brzmi znajomo...
jednak czytając daną relacje dalej dochodzimy do fragmentu:
Wtedy napotkaliśmy na bezdomnych. Po krótkiej rozmowie poszliśmy z nimi do ich pakamerki i tam opowiedzieli nam historię tego szpitala.
Możliwe, że bezdomni chcieli przestraszyć "obcych" ze szpitala i sami przenieśli książkę,
jednak skąd mogli wiedzieć, że akurat tą książkę oglądali eksploatatorzy?
Oficjalna wersja która podaje urząd miasta w Oleśnie :
"szpital został zamknięty z powodu wybudowania nowego. "
Miejsca opuszczone nie cieszą się dobrą opinią i nie tylko szpital psychiatryczny w Oleśnie został zakwalifikowany do "nawiedzonych" czy jest prawdą, że w tym miejscu mają zdarzenia jakieś zjawiska paranormalne?
Czy tylko miejsce i brak konkretnych informacji budzi w Nas wyobraźnie?
Niestety nie przekonany sie o tym, ponieważ budynek 3 kwietnia 2007r. o godz. 12.00 został sprzedany.
Spółka z Katowic zapłaci za kompleks budynków po nieczynnej lecznicy 351 tys. z. Wkrótce firma ma przystąpić do najpilniejszego remontu - wymiany dachu i wybitych okien.
W starym szpitalu według wstępnych planów powstanie Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.
Jeśli naprawdę coś w tym miejscu jest usłyszymy o nim ponownie.
Ktoś chętny na zwiedzanie ?
Fotki z tego miejsca do zobaczenia tutaj :
nto.pl/apps/pbcs.dll/tngallery?Site=NO&Date=20060803&Category=...
więcej o tym budynku można poczytać tutaj:
nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080516/POWIAT08/910544944
jak było to wiecie co z tym zrobić
Olesno (niem. Rosenberg, fiń. Ruusuvuori) to miasto w woj. opolskim, siedziba gminy Olesno i powiatu oleskiego. W latach 1975-1998 miasto administracyjnie należało do woj. częstochowskiego. Położone jest nad rzeką Stobrawą. Stacja kolejowa Olesno Śląskie.
W kręgu ludzi zainteresowanych urban explorationem opuszczony szpital w Oleśnie jest miejscem w którym naprawdę sie można sprawdzić, ludzie jeżdżą tam zafascynowani miejscem, historią oraz przyciągnięci legendami które o nim krążą. A jest ich nie mało, w końcu nie każdy szpital zostaje opuszczony pozostawjąc w takim stanie jak ten w Oleśnie.
W Naszych Polskich realiach zdarza się iż ludzie wycinali słupy telegraficzne, aby móc sprzedać trochę złomu, jednak w Oleśnie nikt nie pofatygował się by sprzedać sprzęt pozostawiony w szpitalu.
Dlaczego wszyscy nagle przestali interesować się szpitalem św. Anny?
Istnieje wiele plotek. Ludzie opowiadają o tym, że szpital jest nawiedzony; że został zbudowany na cmentarzu, inni o tym, że sprzęt był niepotrzebny więc go zostawili.
Szukając informacji o tajemniczym miejscu w Oleśnie natrafiłam na relacje bezdomnych którzy sypiają w tym szpitalu:
"Jeden z bezdomnych był miejscowy i dobrze pamiętał czasy, kiedy szpital jeszcze działał. Mówił, że na kilka lat przed zamknięciem szpitala był on swego rodzaju umieralnią.
Wysyłano tam ludzi obłożnie chorych, jednak z relacji tego bezdomnego wynikało, iż opieka zdrowotna pozostawiała wiele do życzenia
Pokazał nam zapisy pielęgniarek, które kiedyś znaleźli. Pochodziły one z 1958 roku. W wielu z nich pojawiały się wzmianki o dziwnych zachowaniach pacjentów oraz o dziwnych zdarzeniach jakie miały miejsce w szpitalu.
Według opisów były to odgłosy kroków i przestawianie drobnych przedmiotów. Potem spytaliśmy się czy oni doświadczyli czegoś dziwnego, ponieważ mieszkali w tym szpitalu od roku. Jeden z nich, Marek, miał brata.
Jego brat zmarł w tym szpitalu w wieku 16 lat. Marek był od niego starszy, często odwiedzał go w szpitalu.
Teraz, kiedy szpital został opuszczony zrobił sobie pakamerkę w sali, gdzie leżał jego brat. Otóż, kiedy spał coś zaczęło zsuwać kołdrę. Nikogo nie widział, więc wciągnął kołdrę i spał dalej. Potem znów kołdra zaczęła się zsuwać. Zapalił świeczkę ale nic w pokoju nie było. Na drzwiach założona była blokada, żeby nikt w nocy nie wszedł i nie okradł go. Blokada była nienaruszona. Kiedy znowu się położył coś zaczęło go uciskać, jakby ktoś usiadł na nim. Potem jak nam powiedział uciekł z tego pokoju i od tamtej pory już tam nie śpi. Sam zaczął sobie tłumaczyć że może to ma związek z jego bratem, ale boi się wchodzić do tej sali.
W czasie jak rozmawialiśmy znów pojawiły się odgłosy kroków. Spytaliśmy bezdomnych co o tym sądzą, powiedzieli nam, że owe odgłosy pojawiają się dosyć często, ale są dni że jest spokój i nic się nie dzieje. Odkąd tam mieszkają regularnie słyszą kroki i stukanie, które po jakimś czasie ustaje. "
Czytając relacje osób które miały okazje odwiedzić szpital wielu z nich wspominało o dziwnym uczuciu, którego nie potrafili scharakteryzować. Jednak jeśli osoba nie jest przyzwyczajona na przebywania w opuszczonym miejscu bardzo łatwo może dać ponieść się wyobraźni.
Jednak gdy przeczytałam informacje o samoczynnym przemieszczaniu się przedmiotów zaczęłam zastanawiać się dokładniej nad tym czy to miejsce naprawdę jest nawiedzone.
W jednym z pokoi znajdowała się książka, historia szpitala napisana w jęz. niemieckim. Księga była datowana na XIX w. Na początku gdy pierwszy raz obchodziliśmy szpital leżała na półce. Przejrzeliśmy ją i odłożyliśmy z powrotem. Gdy weszliśmy tam po ustaniu odgłosów kroków książka nie leżała na półce w pokoju tylko na korytarzu. Jak to zobaczyliśmy postanowiliśmy opuścić szpital, bo w żaden sposób nie potrafiliśmy wyjaśnić tego co się tam działo.
Brzmi znajomo...
jednak czytając daną relacje dalej dochodzimy do fragmentu:
Wtedy napotkaliśmy na bezdomnych. Po krótkiej rozmowie poszliśmy z nimi do ich pakamerki i tam opowiedzieli nam historię tego szpitala.
Możliwe, że bezdomni chcieli przestraszyć "obcych" ze szpitala i sami przenieśli książkę,
jednak skąd mogli wiedzieć, że akurat tą książkę oglądali eksploatatorzy?
Oficjalna wersja która podaje urząd miasta w Oleśnie :
"szpital został zamknięty z powodu wybudowania nowego. "
Miejsca opuszczone nie cieszą się dobrą opinią i nie tylko szpital psychiatryczny w Oleśnie został zakwalifikowany do "nawiedzonych" czy jest prawdą, że w tym miejscu mają zdarzenia jakieś zjawiska paranormalne?
Czy tylko miejsce i brak konkretnych informacji budzi w Nas wyobraźnie?
Niestety nie przekonany sie o tym, ponieważ budynek 3 kwietnia 2007r. o godz. 12.00 został sprzedany.
Spółka z Katowic zapłaci za kompleks budynków po nieczynnej lecznicy 351 tys. z. Wkrótce firma ma przystąpić do najpilniejszego remontu - wymiany dachu i wybitych okien.
W starym szpitalu według wstępnych planów powstanie Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.
Jeśli naprawdę coś w tym miejscu jest usłyszymy o nim ponownie.
Ktoś chętny na zwiedzanie ?
Fotki z tego miejsca do zobaczenia tutaj :
nto.pl/apps/pbcs.dll/tngallery?Site=NO&Date=20060803&Category=...
więcej o tym budynku można poczytać tutaj:
nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080516/POWIAT08/910544944
jak było to wiecie co z tym zrobić
Jest tego w chuj
koment i wrzucam
koment i wrzucam
Najlepszy komentarz (23 piw)
P................A
• 2011-09-15, 21:54
creepa napisał/a:
heh, ja to wystarczy że idę przez miasto w dużych słuchawkach i już się niektórzy ludzie gapią jakby nigdy człowieka nie widzieli. a co by było jakby zobaczyli kogoś z tych zdjęć od Paranoi..
Mieszkasz w Kato-Kraju, co się kurwa dziwisz, polaczek do polaczka zawsze zawistny jest, widzą takie coś na twojej głowie i myślą że z marsa kurwa wylądowałeś, jebane cwele i komuno-pedały. Najważniejsze dla nich jak idziesz przez miasto lub jedziesz komunikacją miejską to należy śmierdzieć jak jebany cebularz i pierdolony kiełbasiarz, wtedy nikt nawet nie zwróci na ciebie uwagi, wtedy jesteś jednym z nich.
heh... nic nie komentuje po prostu zobaczcie
I love USA
Korzystanie z komputera potrafi popsuć niejednemu nerwy
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów