Dbaj, rolniku, o krowę swoją.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
#rolnik
Pozdrowienia z KRUSu
Najlepszy komentarz (26 piw)
Quaswerty
• 2012-08-08, 23:19
Nie wiem czy w tym przypadku nie trzeba by innej nazwy "Interes Polskiego rolnika mamy w dupie" I oczywiście inny rysunek wtedy
Ulicą idzie chłop z siekierą. Policjant go zatrzymuje:
- Skąd masz siekierę?
Chłop nic nie odpowiada, odsuwa policjanta z drogi i idzie dalej. A tamten za nim, powtarzając pytanie:
- Skąd masz siekierę?
Wreszcie chłop traci cierpliwość. Skręca więc do najbliższej bramy, policjant za nim. I tu pada śmiertelny cios. Chłop, ocierając siekierę z krwi, mamrocze:
- Skąd mam, skąd mam... Kupiłem sobie.
- Skąd masz siekierę?
Chłop nic nie odpowiada, odsuwa policjanta z drogi i idzie dalej. A tamten za nim, powtarzając pytanie:
- Skąd masz siekierę?
Wreszcie chłop traci cierpliwość. Skręca więc do najbliższej bramy, policjant za nim. I tu pada śmiertelny cios. Chłop, ocierając siekierę z krwi, mamrocze:
- Skąd mam, skąd mam... Kupiłem sobie.
Najlepszy komentarz (44 piw)
h3h3
• 2012-08-04, 4:18
Ulicą idzie Prometeus Coprophagus ze swoimi kawałami. Policjant go zatrzymuje:
- Skąd masz te chujowe kawały?
Prometeus Coprophagus nic nie odpowiada, odsuwa policjanta z drogi i idzie dalej. A tamten za nim, powtarzając pytanie:
- Skąd masz te chujowe kawały sie pytam!?
Wreszcie Prometeus Coprophagus traci cierpliwość. Skręca więc do najbliższej bramy, policjant za nim. I tu opowiada swój kawał. Prometeus Coprophagus, ocierając ślinę z ryja, mamrocze:
- Skąd mam, skąd mam... Wymyśliłem sobie.
- Skąd masz te chujowe kawały?
Prometeus Coprophagus nic nie odpowiada, odsuwa policjanta z drogi i idzie dalej. A tamten za nim, powtarzając pytanie:
- Skąd masz te chujowe kawały sie pytam!?
Wreszcie Prometeus Coprophagus traci cierpliwość. Skręca więc do najbliższej bramy, policjant za nim. I tu opowiada swój kawał. Prometeus Coprophagus, ocierając ślinę z ryja, mamrocze:
- Skąd mam, skąd mam... Wymyśliłem sobie.
Jedzie rolnik na pole i powtarza:
- Papierosy są, zapalniczka jest. Papierosy są zapalniczka jest... - Dojeżdża i krzyczy: - o kurwa kombajnu nima
zasłyszany w spożywczym
- Papierosy są, zapalniczka jest. Papierosy są zapalniczka jest... - Dojeżdża i krzyczy: - o kurwa kombajnu nima
zasłyszany w spożywczym
Najlepszy komentarz (64 piw)
Ingles
• 2012-07-31, 16:00
Wyjeżdża rolnik na swoje ogromne, kilkudziesięcio hektarowe pole wielkim kombajnem, żeby zebrać plony. Zatrzymuje się. Patrzy. Rozgląda się, po czym z impetem przypierdala sobie plaskacza w czoło i mówi:
"kurwa, zapomniałem zasiać"
"kurwa, zapomniałem zasiać"
Przychodzi gospodarz do domu i mówi:
- Słuchaj matka. Dokupiłem dzisiaj 10 hektarów ziemi.
- Wiem.
- A skąd wiesz?
- Nasz koń się za stodołą powiesił.
Jedzie chłop razem z babą wozem. Jadą tak, jadą i chłop patrzy - wymija ich rowerzysta bez głowy. Chłop nic sobie z tego nie robi i jedzie dalej. Patrzy a tutaj motorowerzysta bez głowy ich wymija. Chłop dalej olewa sytuację. Jadą dalej, patrzy a tutaj motocyklista bez głowy, jeden, drugi, trzeci. Na to chłop się odwraca do baby siedzącej na tyle i mówi:
- Halina, podnieś kosę wyżej.
Antek kupuje na targu konia.
- Ile pan chce za niego?
- Tysiąc złotych.
- Przecież on jest ślepy.
- Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy.
Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi:
- Mówiłem, że jest ślepy?
- Może i ślepy, ale jaki odważny.
- Słuchaj matka. Dokupiłem dzisiaj 10 hektarów ziemi.
- Wiem.
- A skąd wiesz?
- Nasz koń się za stodołą powiesił.
Jedzie chłop razem z babą wozem. Jadą tak, jadą i chłop patrzy - wymija ich rowerzysta bez głowy. Chłop nic sobie z tego nie robi i jedzie dalej. Patrzy a tutaj motorowerzysta bez głowy ich wymija. Chłop dalej olewa sytuację. Jadą dalej, patrzy a tutaj motocyklista bez głowy, jeden, drugi, trzeci. Na to chłop się odwraca do baby siedzącej na tyle i mówi:
- Halina, podnieś kosę wyżej.
Antek kupuje na targu konia.
- Ile pan chce za niego?
- Tysiąc złotych.
- Przecież on jest ślepy.
- Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy.
Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi:
- Mówiłem, że jest ślepy?
- Może i ślepy, ale jaki odważny.
Historia rolnika, który przekształcił swoje przydomowe gospodarstwo w dużą i zmechanizowaną "fabrykę zwierząt".
Nawet ludzie nie mają takich wygód, jak te kozy w pewnym niemieckim gospodarstwie rolnym.
Najebany rolnik "idzie albo nie idzie" do chlewa
Najlepszy komentarz (20 piw)
piotrekp25
• 2012-02-11, 16:22
Przecież to jest Piston
Lepszego do telewizji nie znaleźli...
Najlepszy komentarz (30 piw)
neoniasty
• 2011-11-10, 18:07
Brat Cygana - wylewnego elektryka wysokich napięć
Bieryj eta Marlboro
Najlepszy komentarz (33 piw)
H................0
• 2011-10-28, 21:01
Typ z kamerą zagaduje do małolat jak ten gość z Podrywaczy.