Czyli jak awansować z dwóch kółek, na cztery
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:42
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 10:39
#rower
Młody wiedział gdzie stanąć
Najlepszy komentarz (29 piw)
Seavitia
• 2020-08-02, 23:52
Naprawde uwielbiam takie rodzinki, gdzie bachory pałetaja sie wszedzie, poza miejscami, gdzie być powinny. Chodnik z sasiadujaca sciezka rowwerowa? pierdolona rodzinka bedzie leźc cała szerokoascia, ewentualnie rozlozy sie z jakas psiapsioła plotkować na całej szerokośc (najczesciej jeszcze z wozkami i imitacja psa typu york na rozciaganej smyczy tkwiacego akurat idealnie po drugiej stronie - tak, że linka ze smyczy "zagradza" zarowno chodnik jak i sciezke)i i będą pretensje, ze chce sie przejechać. Inny typ - rodzinki na rowerkach hulajnogach czy chuj wie czym - też z problemem trzymania się jednej strony bo przeciez koniecznie MUSZa jechac obok siebie. Bachory puszczone luzem na sciazkach rowerowych "no bo przeciez na rowerze" kilkadziesiat metrow od mamuni, a to ze sciezka uczeszczana i malo kto jezdzi wolno? (+ jezdnia obok) a co debilke obchodzi, przecie jej "bombelek" tak pieknie jeździ cala szerokoscia sciezki. A najlepsza sytuacje miałam, gdy jadąc rowerem bodajze 4 letniego gówniaka połamałam - gówniak na ścieżce rowerowej - idealnie na zakręcie w taki sposob, ze ze strony z ktorej jechalam ni chuja nie było go widać, było za to widać "karyne" ze szczekajacym szczurem na smyczy, karyna pochlonieta pierdoleneiem przez telefon, szczur na srodku sciezki - no to trzeba ominac, a za zakretem bachor - bo pierdolona debilka wpadla na pomysl, by jej przychowek sobie kredą po asfalcie porysował - na jebanym zakręcie ścieżki rowerowej, która nawet z chodnikiem nie sasiadowała (taka specyficzna okolica, ze po jednej stronie ulicy jest tylko chodnik, po drugiej tylko sciezka - za to z prawdziwego zdarzenia, gdzie naprawde sie rozpedzic mozna...) . Uniknac gnojka nie było jak - w efekcie poza ogólnym potłuczeniem ręka mu trzasneła. Mamunia oczywiscie telefon na policje - i tąpęło ją wielkie zdziwko jak jeszcze poczwórny mandat zarobiła - jedno za niedopilnowanie bachora, drugi za obraze policji, trzeci - za znalezienie sie na sciezke rowerowej na ktorej jej w ogole nie powinno byc (ni chuja nie wiem na jakiej podstawie to wystawili), a czwarty - to juz czyst azlozliwosc byla - za brak kaganca u psa (gowno ryja darlo - podobnie jak debilka). I jeszcze kilkukrotnie sie upewniali, czy moj rower na pewno niezostal "kosztownie" uszkodzony. Fakt, że bachor nie winien, że ma debilke za matkę, jednak cóż - hodowany przez kretynke i tak w przyszlosci bedzie prezentowal podobny poziom....
statystycznie któremuś w końcu się nie uda...
Sympatyczny koleżka nie ma co
Najlepszy komentarz (43 piw)
dennissliwa
• 2020-07-30, 11:52
Człowiek skurwiel
Taka sytuacja
iż w przyszłości dziadek już będzie zsiadł na przejściu z roweru...
Najlepszy komentarz (47 piw)
garota
• 2020-07-29, 6:48
Mnie bardziej zastanawia co ten czarnuch robił z nieprzytomną kobietą w taksówce....to jakaś zorganizowana akcja była czy co?
Co tu dużo mówić- profesjonalnie pierdolnął
Kilka fotek mojej nogi po spotkaniu z motocyklem. Przejeżdżałem rowerem przez przejazd, gość bez uprawnień wyjechał spomiędzy stojących aut. Na szczęście nie trafił mnie bezpośrednio tylko uderzył w przednie koło wyrywając mi rower spod tyłka. To co widać to efekt uderzenia elementu ramy w lewe udo. Smacznego! Dostanę naklejkę "dzielny pacjent"?
Najlepszy komentarz (40 piw)
N................y
• 2020-07-27, 22:00
roybatty napisał/a:
Dostanę naklejkę "dzielny pacjent"?
No ba
I tu masz literówkę
roybatty napisał/a:
spomiędzy stojących aut. Na szczęście nie trafił mnie bezpośrednio
Prawidłowa forma to niestety
Nie przesądzam kto zawinił, ale rowerzysta miał źle dobrane dioptrie.
Najlepszy komentarz (29 piw)
maddog77
• 2020-07-26, 23:20
Jakie dioptrie skurwiel jest tak ślepy że na węch jeździ.
Kaszojad w żółtym też zaliczył glebę